Przez cały ubiegły rok muzeum odwiedziło prawie 4,5 tys. osób. W tym roku, do września, było ich blisko 4 tys. - Oczywiście, dużą popularnością cieszą się nasze imprezy, ale zaglądają do nas także coraz częściej uczniowie i zorganizowane grupy. Poza tym wielu naszych gości to osoby podróżujące trasą nr 7, które robią sobie taki kulturalny przystanek we Wsoli. Bardzo nas cieszy, że jesteśmy muzeum przy drodze – mówi Ewa Witkowska z Muzeum Witolda Gombrowicza.
Więcej widzów to także więcej imprez i wydarzeń, ale również więcej pieniędzy. - W ubiegłym roku na działalność otrzymaliśmy z urzędu marszałkowskiego 10 tys. zł. W tym roku dostaliśmy już 100 tys. Udało nam się pozyskać 160 tys. zł od sponsorów, a wsparcie niefinansowe, czyli rozmaite usługi szacujemy na blisko 30 tys. zł – wylicza Tomasz Tyczyński.
Muzeum – wspólnie ze stowarzyszeniem Razem dla Radomki – realizowało projekt Nieakademicka Szkoła Twórczego pisania finansowany w ramach Akademii Orange. Wartość tego projektu to 48 tys. zł. Natomiast projekt Prowincja Gombrowicz otrzymał dofinansowanie z urzędu marszałkowskiego w wysokości 10,6 tys zł.
Przypomnę, że my praktycznie realizujemy konstytucyjny zapis o równym dostępie do kultury: wszystkie wydarzenia i zwiedzanie wystawy jest u nas bezpłatne – mówi Tomasz Tyczyński. - Odwiedzający i tak jednak wspierają muzeum, wrzucając do skarbonki w holu własną dotację na naszą działalność.
Ze skarbonki i za wynajem pomieszczeń MWG zdobyło blisko 12 tys. zł.
Jednak muzeum we Wsoli to nie tylko wystawy i wydarzenia, ale także inwestycje. Uporządkowania i zagospodarowania wymaga teren wokół pałacyku Jerzego Gombrowicza. Po dwóch latach Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych zakończył odbudowę stawów oraz porządkowanie Strugi, co kosztowało ok. 1 mln zł. - Myślimy też o nowych inwestycjach. Chcemy postawić dwa obiekty; w jednym znalazłyby się pomieszczenia ochrony i magazyn. Drugi byłby budynkiem muzealno-administracyjnym; bardzo jest nam potrzebna sala na wystawy czasowe, a także sala konferencyjno-koncertowa. W tym drugim obiekcie zaplanowaliśmy także pokoje gościnne – wyjaśnia Tomasz Tyczyński.
Projekt budowlany jest już gotowy, teraz muzeum musi się postarać o pieniądze na jego realizację.