Niedziela 24 listopada
Emmy, Flory, Jana
RADOM aktualna pogoda

Książka na kryzys

nika 2012-01-23 15:53:00

W grudniu najlepiej sprzedawały się „Marzenia i tajemnice” Danuty Wałęsy, teraz kupujemy „Dzienniki kołymskie” Jacka Hugo Badera, „Nie wierzę w życie pozaradiowe” Marka Niedźwieckiego, „Cmentarz w Pradze” Umberto Eco. Kupujemy coraz mniej książek, ale nadal je kupujemy.

 

Ubiegłoroczne wyniki badania czytelnictwa w Polsce przeprowadzone przez Bibliotekę Narodową nie nastrajają optymistycznie – minimum jedną książkę w ciągu roku (wliczając w to e-booki, albumy, słowniki i poradniki) przeczytało 44 proc. Polaków. We Francji czyta 70 proc. społeczeństwa, w Czechach – 80 proc. Zaledwie 12 proc. Polaków czyta więcej niż sześć książek rocznie. Po raz pierwszy BN pytała respondentów, czy w ostatnim miesiącu przeczytali tekst dłuższy niż trzystronicowy; mogły to być nie tylko wydawnictwa papierowe, ale także artykuły internetowe. Ponad połowa nie zdołała dotrzeć do tej trzeciej strony. Aż 20 proc. osób z wyższym wykształceniem nie czyta praktycznie nic. Niczego dłuższego niż trzy strony nie przeczytała jedna trzecia pytanych o to uczniów i studentów, prawie 40 proc. specjalistów i menedżerów oraz połowa urzędników.

- Nawyk czytania wynosi się z domu. Jeśli nam czytano, dbano o nasze lektury, kupowano książki, sami je też będziemy czytać i kupować – twierdzą w księgarni Matras.

Książnica kusi rabatami na nowości i dużymi obniżkami cen na wydawnictwa sprzed paru lat. Bardzo dobrze sprzedaje się Maria Czubaszek, „Gra o tron” George'a Martina czy „Cmentarz w Pradze” Umberto Eco. - Ale radomianie kupują mniej książek niż kilka lat temu - mówią ekspedientki z Matrasa.

Zdaniem Barbary Świątek, właścicielki księgarni Sonet, przyznaje, że ubiegły rok był dla księgarzy w całej Polsce, nie tylko w Radomiu, ciężki, a to z powodu wprowadzenia 5-procentowego VAT-u na książki. - Jednak nadal jest sporo osób, które po prostu muszą mieć jakąś pozycję własną; nie zadowala ich pożyczenie książki od znajomych czy wypożyczenie w bibliotece – mówi Barbara Świątek.

Radomianie kupują nowości. Dobrze sprzedaje się nowa Maria Nurowska, Coben, Terzaniego „Listy przeciwko wojnie”, Jacka Hugo Badera „Dzienniki kołymskie”, Wojciecha Konigsberga „Droga Ponurego”, biografia Violetty Villas. W grudniu bestsellerem były „Marzenia i tajemnice” Danuty Wałęsy.

Nieco mniej klientów jest także w Ściśle Taniej Książce. - Niektórzy radzą sobie z faktem, że książka to jednak spory wydatek w ten sposób, że kupują jakąś pozycję, którą sami chcą przeczytać, na prezent dla kogoś bliskiego. Można wtedy pożyczyć i przeczytać samemu – śmieją się w książnicy.

W Ściśle Taniej Książce hitem nadal jest Danuta Wałęsa, ale klienci chętnie też kupują rozmowę Artura Andrusa z Marią Czubaszek „Każdy szczyt ma swój Czubaszek” i „Nie wierzę w życie pozaradiowe” Marka Niedźwieckiego.  

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych