Grażyna Łobaszewska to jedna z najwybitniejszych polskich piosenkarek, kompozytorek i autorek wielu śpiewanych przez siebie utworów. „Najczarniejsza z białych kobiet”, bez wahania porównywana z Arethą Franklin czy Billie Holiday. Artystka od lat zachwyca publiczność nie tylko wykonaniem piosenek napisanych specjalnie dla niej przez najwybitniejszych polskich kompozytorów muzyki rozrywkowej, ale także jej własnymi interpretacjami standardów jazzowych czy gospel. Od 2008 r. p. Grażynie regularnie towarzyszy formacja w składzie: Sławomir Kornas (bas, śpiew), Maciej Kortas (gitary), Michał Szczeblewski (perkusja) oraz Piotr Mania (piano). Połączenie jednego z najwybitniejszych głosów i charyzmy z doskonałym repertuarem w często odświeżonych aranżacjach stanowi gwarancję niezapomnianych przeżyć i wzruszeń na najwyższym artystycznym poziomie.

Leszek Barwik, manager anonsowanego koncertu, zachęca: repertuar to zlepek wszystkiego co najlepsze. Niezapomniane przeboje: Czas nas uczy pogody, Brzydcy. Piosenki Czesława Niemena z płyty Dziwny jest: Płonąca stodoła, Jednego serca, Dziwny jest ten świat oraz utwory z najnowszej płyty Przepływamy.

***

Ostatni koncert artystki w Radomiu miał miejsce w sali koncertowej Urzędu Miejskiego, w lutym 2011 r. Artystce prezentującej utwory zasadniczo z repertuaru Czesława Niemena, towarzyszył wówczas niezwykle gorąco przyjęty przez rodzimą publiczność tczewski zespół Ajagore o proweniencji folk-rockowej. W końcowej fazie publiczność porywały solowe partie perkusyjne Szczeblewskiego wykonywane na rozbudowanym, siedmiobębnowym zestawie, przeplatane pojedynkami muzycznymi z basisto-wokalistą Kornasem. Po gitarowym dopełnieniu Kortasa przy dużych emocjach na widowni bisowała Łobaszewska, wykonując Brzydkich i Czas nas uczy pogody. To był naprawdę niezwykły pokaz performatywnego grania (chyba zwie się to jam band), dyskutowany i wspominany przez kolejne lata przez kilkuset radomian, głównie w wieku i średnim i nieco starszych. Tym bardziej wspomnieniom tym warto dać upust na nowo.

Co prawda sala w Łaźni przy Żeromskiego 56 jest bardziej kameralna, ale… w historię placówki wpisana jest sama Grażyna Łobaszewska. W 2001 zasiadała w jury Ogólnopolskiego Turnieju Śpiewających Poezję Łaźnia i wystąpiła tam jako gwiazda. Sytuacja powtórzyła się też w 2008 r.

(ze wspomnień Marcina Ruska i archiwum Ł-RKŚTiG)

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>