- Radom to fantastyczne miasto, w którym każdy może rozpocząć swoją drogę do sukcesu, także do sukcesu literackiego. Radom może nie jest poematem, może wcale nie musi być poematem, ale może być fragmentem dobrej prozy w mistrzowskim wykonaniu - mówił prezydent Radomia, nawiązując do słynnych słów Witolda Gombrowicza, że "Radom nie jest poematem nawet o świcie".
Nagrodę Literacką - przypomnijmy - ustanowił radomski samorząd, a współorganizatorem nagrody i towarzyszącego jej festiwalu literackiego było Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli.
Do pierwszej edycji zgłoszonych zostało w sumie 58 książek. Laureatów dwóch równorzędnych nagród wybrała kapituła w składzie: Jerzy Jarzębski – przewodniczący, Ewa Graczyk, Anna Kałuża, Zbigniew Kruszyński, Zofia Król, Józef Olejniczak oraz Justyna Sobolewska.
- Witold Gombrowicz nie lubił konkursów literackich, ale dziś na pewno cieszyłby się, że jedna z nagród literackich nosi jego imię. Uważał, że każdy pisarz powinien poddać się ocenie innych - powiedziała - gratulując nagrodzonym - Rita Gombrowicz.
Laureaci byli zgodni co do tego, że ustanowienie nagrody dla debiutantów, to bardzo dobry pomysł władz Radomia.
- Każda inicjatywa związana z promocją debiutów, przyczynia się do tego, że wydawnictwa bardziej przychylnym okiem patrzą na młodych twórców. Debiut to szczególny moment dla pisarza, bo nie wiadomo co dalej będzie, czy książka znajdzie swoich odbiorców – powiedziała Weronika Murek.
- Po to proponujemy, to co stworzyliśmy szerokiej publiczności, by poddać się ocenie. Chcemy posłać nasze dziecko w świat i zobaczyć jak sobie radzi – dodał Maciej Hen.
Zwycięzcy, oprócz nagród finansowych, otrzymali także lornetki. Pomysł na taką właśnie nagrodę pojawił się podczas pierwszego posiedzenia kapituły w Muzeum Gombrowicza, gdzie wśród pamiątek po pisarzu znajduje się również lornetka.
Galę zakończył koncert Grzegorza Turnaua.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>