Pomnik będzie przedstawiał orła i sylwetki powstańców. Projekt i prace finansuje częściowo Instytutu Pamięci Narodowej, ale nadal - jak mówi Marek Szary, przewodniczący komitetu budowy - brakuje około 250 tysięcy złotych. Instytucje, które obiecały pomoc, mogą to zrobić dopiero w przyszłym roku. Uroczyste odsłonięcie zaplanowano na 9 września, w rocznicę rozbicia radomskiego więzienia i uwolnienia aresztowanych byłych żołnierzy AK. Problemy finansowe sprawiają jednak, że termin staje się coraz mniej realny - czytamy na onet.pl.
Inicjatorem budowy pomnika jest ppłk Leon Etwert, były prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, który zabiegał o to od dawno, bo - jak mówi - obecnie żyje tylko około stu weteranów, którzy walczyli w partyzantce, zorganizowanej na ziemi radomskiej i w województwie świętokrzyskim. Według niego, pomnik będzie znakomitą formą oddania im czci. Nie pozwoli też zapomnieć o ich męstwie następnym pokoleniom.
Już we wrześniu 1939 roku w okolicach Kielc i Radomia powstały konspiracyjne struktury AK. Okręg Radomsko - Kielecki „Jodła” należał do najlepiej zorganizowanych i najliczniejszych.