Znajomość języków przekłada się praktycznie bezpośrednio na wielkość zarobków. Im wyższe stanowisko zajmujemy, tym więcej możemy zyskać. Potwierdzają to badania Sedlak&Sedlak 2012 z których wynika, że szeregowy pracownik znający język angielski dostanie średnio 150 zł ekstra na miesiąc, a specjalista 600 zł. (Dla przykładu, jeśli wynagrodzenie brutto specjalisty bez języka wynosi 3 500, to specjalista z językiem angielskim dostanie już 4 100). Kto by nie schylił się po takie pieniądze?
Zasięgnij języka u pracodawcy
Osoby poszukujące zatrudnienia są obecnie w dość trudnej sytuacji – gospodarka zwalnia a wraz z nią maleje chęć zatrudniania nowych osób. Trzeba się więc jakoś wyróżnić, nawet jeżeli już posiada się pracę. Nic dziwnego, że od lat rośnie zainteresowanie nauką języków. Znaczna część osób wybiera ścieżkę, „samouka” inni zapisują się na kursy w szkołach językowych, trzecia grupa osób może liczyć na kursy finansowane przez pracodawcę – Podnoszenie kompetencji pracowników wymaga nie tylko szkoleń stricte branżowych, ale także wsparcia w zakresie nauki języków. To procentuje w przyszłości. – mówi Weronika Florkowska executive assistant z PrimeSoft Polska. Na inny aspekt zwraca uwagę Dawid Nowicki z firmy Neptis S.A. – Mamy konkurencyjny i coraz bardziej globalny rynek pracy, dlatego sądzę, że umiejętności językowe będą jeszcze mocniej zyskiwać na znaczeniu.
Tak kłamiemy w CV
Problem z językami polega na tym, że bardzo łatwo wpisać je sobie do CV, natomiast już trudniej jest ich się nauczyć. Wymaga to czasu, pieniędzy a przede wszystkim samozaparcia. Solidne opanowanie podstaw języka zajmuje około dwóch lat, oczywiście przy założeniu, że pracujemy systematycznie. Droga do celu daleka, więc aż korci o małe nieścisłości w CV. I tak ledwie podstawowa znajomość języka staję się biegłą, a zdarzają się i tacy, którzy wpisują sobie egzotyczne języki, ponieważ „fajnie” się prezentują. Według badań serwisu CareerBuilder.com ok. 38 procent osób koloryzowało swoje CV, jeśli chodzi o kompetencje i zakres obowiązków.
Kiedy następuje weryfikacja
Kłamstwo ma jednak krótkie nogi a jego konsekwencje mogą okazać się dla nas bardzo bolesne. Umiejętności językowe kandydata można bardzo szybko zweryfikować, nie potrzeba do tego nawet rozmowy kwalifikacyjnej, wystarczy kontakt telefoniczny. Ktoś przyłapany na kłamstwie ma raczej marne szanse na zrobienie dobrego wrażenia, nie wspominając już o otrzymaniu etatu. Jeżeli zależy nam na uatrakcyjnieniu CV to można np. potwierdzić znajomość języka specjalnym certyfikatem. W przypadku języka angielskiego zdawać możemy certyfikaty Cambridge, czy TOEFL.