Pracownicy, których warunkiem zatrudnienia było posiadanie czynnego prawo jazdy kategorii B najczęściej do dyspozycji otrzymują auto służbowe. Niestety korzystanie przez niektórych z auta służbowego prowadzi do wyzwolenia nadmiernej ekscytacji, a ta z kolei najczęściej prowadzi do sytuacji, w której kierowca takiego pojazdu łamie przepisy ruchu drogowego. Wielokrotnie samochód powierzony pracownikowi - za zgodą pracodawcy lub nie - wykorzystywany jest również do celów prywatnych. Z badań przeprowadzonych przez Flotis wynika, iż pracodawcy wcale nie są z gruntu rzeczy przeciwni wykorzystaniu swoich samochodów przez pracowników w prywatnych celach. 30% z nich daje podwładnym całkowicie wolną rękę. Ponad połowa ustala pewne zasady korzystania z firmowych pojazdów. Zupełnie zabrania tego tylko 15% przełożonych.
Jednak czy możliwość poruszania się autem służbowym w czasie wolnym od pracy wpływa na częstotliwość łamania przepisów prawa? Niestety część kierowców mając świadomość posiadania auta służbowego faktycznie bardziej szarżuje na drodze - mówi Małgorzata Słodownik, manager działu handlowego monitoringu pojazdów Flotis. Badania pokazały, że tylko co czwarty pracownik kontrolowany jest przede wszystkim pod kątem przekraczania wyznaczonego przez pracodawcę limitu prędkości - dodaje M. Słodownik.
Zwolnić czy nie zwolnić?
Punkty karne złapać nie jest trudno, zwłaszcza jeśli na co dzień wykonuje się zawód wymagający bycia mobilnym. Łatwo wywnioskować, że najbardziej narażeni na zdobycie punktów są osoby wykonujące zawód przedstawiciela handlowego, kuriera czy też dostawcy. Zresztą – nie tylko oni. Każdy, kto w codziennej pracy korzysta z samochodu powinien się mieć na baczności i przestrzegać przepisów. Dorota Szajek z PrimeSoft Polska – Brawurowa jazda pracownika służbowym pojazdem narusza reputację firmy, co oznacza nieprzyjemne konsekwencje – wyjaśnia. Niesfornym kierowcom grozi nie tylko poważna rozmowa z szefem, ale – w niektórych przypadkach – dyscyplinarne zwolnienie z pracy. Utrata uprawnień jest podstawą dyscyplinarnego zwolnienia z pracy. Zgodnie z artykułem 52 kodeksu pracy pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w dwóch przypadkach. Pierwszym z nich jest ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych, drugim natomiast popełnienie przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku. Ważny jest fakt, iż zwolnienie może nastąpić jeśli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem. Inną przyczyną zwolnienia może być sytuacja, w której pracownik utracił uprawnienia niezbędne do wykonywania obowiązków na powierzonym stanowisku np. w przypadku kierowcy może to być utrata prawo jazdy.
Pamiętajmy jednak, że zatrzymanie prawa jazdy w ramach postępowania karnego nie jest równoznaczne z utratą uprawnień koniecznych do wykonywania pracy kierowcy. W zaistniałej sytuacji pracodawca powinien powierzyć pracownikowi na czas zatrzymania prawa jazdy inną pracę. Dopiero wyrok sądu lub decyzja administracyjna powodujące chociaż czasowy zwrot prawa jazdy oznacza zawinioną utratę uprawnień i wiąże się z możliwością zwolnienia dyscyplinarnego.
Zwolnienie dyscyplinarne
Pracodawca podejmując decyzję o zwolnieniu rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika musi pamiętać, że nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Konieczne jest także podanie informacji dotyczącej powodu zwolnienia pracownika. Pracodawca ma także obowiązek podania pracownikowi przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie. Przyczyna ta musi być określona precyzyjnie, poprzez wskazanie konkretnego oraz rzeczywistego zdarzenia, zdarzeń lub okoliczności, które zdaniem pracodawcy uzasadniają wypowiedzenie umowy zawartej na czas nieokreślony. Opis ten powinien określać czas oraz miejsce wystąpienia okoliczności, które spowodowały wypowiedzenie umowy.