PIP powołując się na informacje GUS ze stycznia bieżącego roku przyznaje, że w szarej strefie bez umowy może dziś pracować nawet 700 tys. osób. Do tego dochodzi kolejne 1,1 mln samozatrudnionych, którzy pod przykrywką działalności gospodarczej mogą wykonywać zadania etatowych pracowników, a kolejne 1,3 mln zatrudnionych pracuje na zleceniach i umowach o dzieło.
Inspekcja pracy po raz kolejny wskazuje, że poza jej kontrolą znajdują się rolnicy indywidualni. Na dobrą sprawę nie ma przepisów, które umożliwiałyby inspektorowi pracy wejście do tego typu podmiotu, czyli rolnika indywidualnego, na którego polu inne osoby wykonują prace.
W propozycjach Inspekcji pojawia się postulat powołania tzw. policji pracy, ponieważ PIP nie jest wyposażona w instrumenty śledcze i nie aspiruje do uzyskania takich kompetencji. Obecnie kontrole są zapowiedziane, wystąpienia PIP nie obowiązują w 100%, a mandaty są niskie i nawet orzecznictwo sądowe w przypadkach naruszeń utrzymuje się na poziomie 2 tys. zł.
Elżbieta Bojanowska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przypomina, że w fazie wdrożenia lub planowania jest wiele rozwiązań porządkujących rynek pracy. Na przyjęcie czeka projekt ustawy likwidującej syndrom pierwszej dniówki. Jeśli przepisy wejdą w życie, pracodawca będzie musiał podpisać umowę, nim dopuści zatrudnionego do wykonywania pracy.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>