Zwiedzający Muzeum Przyrodniczo-Leśnie w Białowieskim Parku Narodowym mogli zobaczyć filmy o mniejszościach wyznaniowych zrealizowane przez białoruskie, francuskie i polskie kino. – To wyjątkowa noc, ponieważ z jednej strony my, lokalni mieszkańcy, poczujemy się wspólnotą, z drugiej strony turystom przedstawiliśmy naszą wyjątkową kulturową różnorodność – mówi Ewa Moroz - Keczynska, kustosz.

- Rewelacyjna inicjatywa, w której uczestniczę po raz pierwszy. Jestem pod olbrzymim wrażeniem – to wypowiedź pani Joanny, która razem z dziećmi zwiedziała Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce.

Placówka zaprosiła m.in. na wernisaż „Grycana kasa to radość nasa”, podczas którego można było poznać sposoby przechowywania ziarna i  jego obróbki. Na najmłodszych czekały zagadki i krzyżówki pod hasłem: „Wiele ciekawostek kryją muzealne sale, zwiedzaj uważnie, a wątpliwości nie będzie wcale”.

Zwiedzający Muzeum Zamojskie i zabytki tego miasta mogli przy tej okazji poznać historię zamojskiej energetyki. Jacek Feduszka, kustosz: - Istnieje bardzo szeroki związek między Nocą Muzeów a historią energetyki zamojskiej. Pierwsze oświetlenie Zamościa to początek XX wieku. Dlatego w ramach Nocy Muzeów trasa zwiedzania związana była z zamojską energetyką, czyli miejscami, gdzie powstała, gdzie się narodziła.

 Na Zamku Lubelskim jak co roku niesłabnącą popularnością cieszyło się zwiedzanie Kaplicy Trójcy Świętej, która jest jednym z najcenniejszych i najciekawszych zabytków sztuki średniowiecznej na świecie. Dla najmłodszych przygotowano zajęcia warsztatowe pod tytułem „Średniowieczny zamek lubelski. Jak zbudować rezydencje dla króla i twierdzę”. Dzieci obejrzały także najstarsze części Zamku, poznały jego historię, a na końcu same zabawiły się w średniowiecznych budowniczych i „budując”  zamki i twierdzę.

W starachowickim Muzeum Przyrody i Techniki zwiedzający mogli zobaczyć imitacje dinozaurów z osadów jurajskich, kolebkę Zakładów Starachowickich oraz wystawę pod nazwą „Technika samochodowa”. W Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli dużym zainteresowaniem cieszył się m.in.  pokaz ogniowy z pyłu bursztynowego. – Miły nastrój i dobrą zabawę  zapewniały także upominki rozdawane w imieniu firmy PGE Obrót S.A. – mówi Maria Wielgocka z działu edukacji i marketingu.

 W muzeum Sztuki w Łodzi można było obejrzeć kobiecy pop art. lub zwiedzić Salę Neoplastyczną. Muzeum odwiedziło ok. 8 tysięcy osób.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>