Idei wspólnych przejazdów nie trzeba nikomu przedstawiać – od kilku lat znana jest w Polsce oraz Europie. Jak co roku, szczególnie w okresie przedświątecznym, carpooling (wspólne przejazdy) zbiera laury za promowanie idei ograniczania emisji spalin, odkorkowywania ulic, a także za propagowanie oszczędności. W końcu wspólna podróż oznacza podział kosztów.
5 aut zamiast 10
Te liczby stanowią wariant pesymistyczny. W optymistycznym zamiast 10 samochodów, na drogę mogłyby wyjechać 2-3. Z pewnością jednak nie jest możliwe, aby kierowcy tak dobrze się skomunikowali, by aż 3 na 4 z nich zdecydowało się nie jechać na Święta własnym autem. Trzeba też wziąć pod uwagę rodziny, które zapełniają większość miejsc w pojeździe. Jednak już 1 na 5 kierowców, który zdecyduje się usiąść na miejscu pasażera zrobiłby różnicę.
– Osobiście znam osoby, które planują zostawić auta pod domem, a na Święta dojechać z kimś. Może jako kierowcy, którzy jadą obok łączonych przejazdów, nie odczujemy tak bardzo różnicy w płynności ruchu na drogach, ale osoby korzystające z tego rozwiązania mogą liczyć na dodatkowy bonus jakim jest oszczędność pieniędzy i towarzystwo w drodze do najbliższych – przekonuje Adam Tychmanowicz, właściciel aplikacji Yanosik AutoStop.
4 miliony czekają na ciebie
Aplikacja Yanosik AutoStop jest ściśle zintegrowana ze znanym kierowcom systemem Yanosik. Twórcy programu chwalą się, że aplikacja została pobrana już 4 miliony razy. Przejazdy dodane przez pasażerów wyświetlają się użytkownikom Yanosika na ekranach smartfonów. Sami kierowcy również mogą dodać swoją trasę, którą z kolei pasażer odnajdzie w aplikacji Yanosik AutoStop.
– To rozwiązanie ma potencjał zmienić jakość podróżowania po Polsce. Małymi kroczkami od półtora roku już tego dokonujemy, choć widzimy jeszcze wiele możliwości na naszym rynku. Liczymy, że w ciągu kolejnych lat uda nam się pomnożyć kilkukrotnie społeczność skupioną wokół naszych rozwiązań – mówi Adam Tychmanowicz.
Wielu Polaków w drogę na Święta wyruszyło z wyprzedzeniem. To również sposób na to, aby rozluźnić ruch na drogach w najgorętszym okresie. Tym, którzy podróże muszą odłożyć na ostatnią chwilę, pozostaje umówić się na wspólny przejazd lub… uzbroić w cierpliwość stojąc w korku.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>