Jeszcze niedawno wśród przedsiębiorców istniała bariera mentalna, która nie pozwalała na wejście zewnętrznego kapitału do firmy. Z czasem podejście to zaczęło ewoluować. Wpływ na to miał przede wszystkim postępujący rozwój rynku kapitałowego, na którym zaczęli pojawiać się nowi gracze. Czynnikiem wpływającym na rezerwę właścicieli pytanych spółek do inwestorów zewnętrznych był również fakt, że bali się oni utraty kontroli nad przedsiębiorstwem, które często było dorobkiem ich całego życia lub materialnym zabezpieczeniem przyszłości. – Obecnie właściciele firm, zwłaszcza ci stawiający dopiero pierwsze kroki, w inwestorach upatrują szansę rozwoju – komentuje Dawid Nowicki, członek zarządu Neptis S.A., operatora systemu monitoringu pojazdów Flotis.pl. – Nie bez powodu w Polsce powstaje coraz więcej instytucji wspierających projekty typu start-up. To dobre rozwiązanie zarówno dla młodych, jak i doświadczonych przedsiębiorców próbujących sił w nowych obszarach działalności – dodaje D. Nowicki.
Dróg jest kilka...
Stając przed wyborem inwestora nie należy podejmować pochopnych decyzji, a każdą propozycję dokładnie rozważyć. Jednym z rozwiązań podczas poszukiwań inwestora jest skorzystanie z sieci „aniołów biznesu”. Współpraca z aniołami biznesu polega na przeznaczeniu przez osobę prywatną kapitału na finansowanie przedsięwzięć będących we wczesnych fazach rozwoju, w zamian za mniejszościowy pakiet udziałów w firmie. W tym celu tworzy się platformy umożliwiające kojarzenie przedsiębiorcy szukającego finansowania dla swojego projektu z potencjalnym inwestorem. W Polsce istnieje już kilkanaście takich sieci. Anioły Biznesu to idealna alternatywa dla tych inwestycji, w których pojawia się luka kapitałowa (kończą się fundusze własne, a banki czy fundusze typu venture capital nie chcą jeszcze finansować przedsięwzięcia).
Innym rozwiązaniem są środki z funduszy venture capital (VC). Kluczowa różnica pomiędzy inwestycjami VC a inwestycjami aniołów polega na oczekiwaniu przejęcia kontroli nad przedsięwzięciem przez VC. Nie musi to oznaczać przejęcia większości kapitałów spółki, jednak odpowiednie zapisy towarzyszących inwestycjom umów dodatkowych dają zwykle VC prawo co najmniej do akceptowania decyzji strategicznych. Oczekiwanie wpływu na działalność operacyjną również nie należy do rzadkości.
Zarówno fundusze venture capital, jak i pomoc aniołów biznesu często wykorzystywana jest jako finansowanie projektów tzw. start-up. Start-upy można zakładać m.in. w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości. Swoje siedziby mają w większych miastach Polski np. w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie czy Krakowie. Inkubatory gwarantują możliwość testowania swojego pomysłu na biznes w warunkach rynkowych.
Jak przekonać inwestora?
Szukając inwestora do nowo powstałego lub dobrze rokującego biznesu należy pamiętać o jednej kluczowej kwestii - potencjalni zainteresowani nie kupują teraźniejszości, ale przyszłość. Dlatego najważniejsza jest nie tyle aktualna sytuacja firmy, ale perspektywy jej rozwoju.
Przed rozpoczęciem poszukiwań konieczne jest opracowanie strategii rozwoju, a także identyfikacja własnych potrzeb oraz oczekiwań wobec przyszłego wspólnika. – Profesjonalne przedstawienie wizji prowadzenia i rozwoju biznesu w znaczący sposób wpływa na decyzję inwestorów – mówi Marcin Pędziński z firmy Gricon Sp. z o.o., specjalizującej się w doradztwie inwestycyjnym. – Bez planu działania, a co za tym idzie pomysłów na rozwój przedstawionych w akceptowalnej i zrozumiałej dla odbiorcy formie, poszukiwanie inwestora może być znacznie utrudnione – dodaje. M. Pędziński.
Kiedy zostanie już wypracowana wizja rozwoju biznesu najczęściej powstaje pytanie: z kim rozpoczynać rozmowy? Znaczący wpływ na decyzję o wejściu danego przedsiębiorcy do biznesu ma nie tylko posiadany przez niego kapitał, ale również jego charakter, preferencje dotyczące wejścia do spółki, skala zaangażowania, cel i sposób prowadzenia inwestycji. Każdy, kto prowadzi biznes, nawet intuicyjnie może dokonać podziału kandydatów. Dlatego przed dokonaniem wyboru warto dokładnie rozważyć wszystkie
za i przeciw.