Nieoznakowane patrole
Główny Inspektorat Transportu Drogowego dysponuje nowymi specjalistycznymi samochodami do pomiaru prędkości na drodze. Niedawno do użytku trafiły auta marki Opel Insignia, Ford Focus oraz Peugeot Partner. – Samochody wyposażone są w nowoczesny sprzęt do dokonywania pomiaru prędkości oraz rejestrowania wykroczeń. Na swoim wyposażeniu posiadają kamerę do robienia zdjęć, głowicę fotoradaru, tablet do obsługi wszystkich urządzeń, komputer umieszczony w bagażniku oraz anteny na dachu do transmisji danych. – mówi Justyna Jędro z Yanosik.pl.
Osoba obsługująca urządzenia zamontowane w autach GITD przed uruchomieniem całej aparatury musi się zalogować do systemu. Pomiar prędkości dokonywany jest za pomocą głowicy fotoradaru umieszczonej
z przodu auta oraz na podstawie wykonanych zdjęć. Kamera rejestruje dwa zdjęcia, w minimum dziesięciosekundowym odstępie, a jej zasięg optyczny wynosi około 20 metrów. Obliczenia dotyczące prędkości dokonywane są za pomocą komputera znajdującego się w bagażniku i wysyłane bezpośrednio do bazy. Nieoznakowany patrol GITD niekoniecznie musi być w ruchu aby zarejestrować wykroczenie. Tak zwani "tajniacy" mogą stać w dowolnym miejscu za znakiem odcinkowej kontroli prędkości, gdzie będą rejestrować wykroczenia.
Stop, czerwone!
Kierowcy jeżdżący zgodnie z ograniczeniami prędkości muszą się mieć na baczności. Fotoradary już od jakiegoś czasu nie rejestrują jedynie prędkości pojazdu, ale również to, czy jego kierowca stosuje się do świateł na sygnalizacji. Co to oznacza w praktyce? Każdorazowy przejazd na czerwonym świetle, na skrzyżowaniu gdzie zostało umieszczone takie urządzenie, zostanie uwieczniony na zdjęciu, a kierowca otrzyma mandat.
Fotoradary tego typu działają dzięki zatopionym w asfalcie odpowiednim czujnikom. Auto przejeżdżające skrzyżowanie na czerwonym świetle automatycznie uruchamia migawkę aparatu. – Takie rozwiązanie zapewnia dużą skuteczność w łapaniu kierowców przejeżdżających na czerwonym. Wykonane zdjęcie natychmiast trafia do ogólnej bazy. – mówi J. Jędro, Yanosik.pl – Fotoradar na światłach może występować również w postaci kamery zamontowanej na bramownicy umieszczonej w okolicy skrzyżowania. W naszym systemie znajduje się około 30 lokalizacji takich urządzeń. – dodaje.
Ewolucja mobilnego fotoradaru
Jednym z pierwszych mobilnych fotoradarów na naszych drogach był fotoradar typu Fotorapid. Robił on czarno-białe zdjęcia i wymagał ręcznego, czasem kłopotliwego ustawiania ostrości. Po jakimś czasie pojawił się jego następca – Fotorapid C. Ten model również wykonywał czarno-białe zdjęcia, ale jego obsługa była już w większym stopniu zautomatyzowana. Dodatkowo, zrobione przez ten fotoradar zdjęcie trafia bezpośrednio do wewnętrznej bazy. Najnowocześniejszym urządzeniem tej generacji jest – Fotorapid CM. Jest to urządzenie, które zostało już wyposażone w aparat do robienia kolorowych zdjęć, na których podstawie można dokładniej określić cechy pojazdu i kierowcy dopuszczającego się wykroczenia.
Odcinkowy pomiar prędkości
Według GITD nowym sposobem na poprawę bezpieczeństwa na naszych drogach ma być umieszczenie na określonych trasach bramownic do odcinkowego pomiaru prędkości. Cały system jest już prawie gotowy
i według ostatnich zapowiedzi ma zostać uruchomiony pod koniec tego roku. – Główny Inspektorat Transportu Drogowego uruchomi urządzenia jak tylko otrzyma ostateczne zatwierdzenie aparatury dokonującej pomiaru prędkości od Głównego Urzędu Miar. – mówi J. Jędro, Yanosik.pl
Odcinkowy pomiar prędkości działa w oparciu o zamieszczone na określonych trasach bramownice
z zamontowanymi na nich aparaturą dokonującą pomiaru prędkości. Na początku fragmentu drogi objętego kontrolą prędkości oraz na jego końcu będzie znajdować się bramownica z kamerami rejestrującymi pojazd. Urządzenia zostaną podpięte do systemu, który wyliczy średnią prędkość auta na tym odcinku. Miejsca odcinkowego pomiaru prędkości to fragmenty tras o stałym ograniczeniu prędkości. Jeżeli auto pokonało ten fragment drogi za szybko, jego kierowca otrzyma mandat.