Wtorek 26 listopada
Delfiny, Lechosława, Konrada
RADOM aktualna pogoda

Wróbel, Grabowski i Sońta odpowiadają na apel Bielana. Jest mowa o zamykaniu ust prawicy, grożenie sądem i apel o zachowanie ''gościa''

mawi 2015-10-15 18:35:00

Apel Adama Bielana, by inni prawicowi kandydaci wycofali się z wyborów do Senatu w okręgu radomskim, oburzył ich. Marzena Wróbel, Dariusz Grabowski i Krzysztof Sońta ostro skomentowali apel Adama Bielana.

Więcej o apelu kandydata PiS do Senatu pisaliśmy tutaj

Pierwszy odpowiedział podczas konferencji prasowej KWW Kukiz’15, Dariusz Grabowski.  - Na taki apel trudno inaczej odpowiedzieć niż śmiechem, komuś kto nie ma odwagi stanąć do debaty (Dariusz Grabowski dwukrotnie bez skutku wzywał Adama Bielana do debaty – przyp. red.), chowa się za plecami partyjnych wodzów, uważa że wystarczy pokazać się w towarzystwie np. pana Gowina, wydaje na kampanię tyle co wszyscy pozostali kandydaci. Rodzi się pytanie: kto i jaką kwotą dofinansowuje kampanię pana Bielana? I czy robi to z czystej przyjaźni, czy jest w tym jakieś zobowiązanie do wywiązania później z długu zaciągniętego przez pana Bielana? - pytał Dariusz Grabowski. 

Dalej kandydat KWW Kukiz ’15 do Senatu kontynuował: - Na wyzywanie do wycofania się z wyborów pod hasłem rozbijania prawicy mogę przypomnieć, że pan Bielan po wyborze na europarlamentarzystę, w trosce o własne pieniądze wystąpił z PiS i był tzw. europarlamentarzystą niezależnym. I jakoś wtedy nie miał skrupułów czy rozbija, czy łączy.

Jak stwierdził Dariusz Grabowski „pan Adam Bielan został wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego dzięki... Dariuszowi Grabowskiemu” i tak to wyjaśnił: - Stało się to w roku 2007, gdy posłowie Ligi Polskich Rodzin, by weprzeć pana Bielana wstąpili do frakcji, której był członkiem. W myśl regulaminowi Polsce przysługiwała wówczas funkcja wiceprzewodniczącego parlamentu. Ponieważ nam na tym zależało, by faktycznie Polak nim został porozumieliśmy się z Jarosławem Kaczyńskim i dzięki tej umowie pan Bielan został wiceprzewodniczącym. Niestety na drugi dzień nikt z nami nie chciał już rozmawiać.

Zdaniem Dariusza Grabowskiego „jeśli ktoś mówi o rozbijaniu prawicy, to rozbija prawicę ten kto w tej prawicy zamyka usta innym, a nie ten który chce debaty i rozstrzygnięcia gdzie jest prawda i dobro Radomia.” - Nigdy nie będzie zgody na taką prawicę, której się zamknęło usta – zakończył kandydat KWW Kukiz’15 do Senatu.

Inny kandydat do Senatu - Krzysztof Sońta, który sam wcześniej wzywał Adama Bielana do wycofania się z wyborów "bo jest kandydatem z Gdańska, nie z Radomia", swoją odpowiedź umieścił na Facebooku. Przedstawiamy ją poniżej

„W związku z kłamstwami rozpowszechnianymi przez pana Adama Bielana z Gdańska - kandydata do Senatu RP w wyborach parlamentarnych 2015, uprzejmie wyjaśniam. Pan Adam Bielan wraz z Michałem Kamińskim zdradził Prawo i Sprawiedliwość, zakładając w 2010 roku konkurencyjną partię PJN – „Polska Jest Najważniejsza”. Od tamtej pory do dnia dzisiejszego nie jest on członkiem Prawa i Sprawiedliwości.

Joachim Brudziński, który jest szefem Komitetu Wykonawczego PiS, Adama Bielana określił następująco: "Z punktu widzenia partii zmierzającej do władzy, jego znaczenie dla nas jest zerowe. Jego atrakcyjność widoczna jest być może dla wielu dziennikarzy, natomiast dla PiS jest raczej wątpliwa". 

Na każdej konferencji prasowej Adam Bielan z Gdańska kłamie, jakoby Jarosław Kaczyński skreślił mnie z listy kandydatów PiS. Chciałem zatem sprostować - od 2007 roku do dziś należę do Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. 

Stwierdzenie z ust człowieka, który w przeszłości tak postąpił względem PiSu, jakobym miał "łasić się do Platformy Obywatelskiej" w celu zdobywania stanowisk schlebia mi. Jestem nauczycielem i zawód ten wypełnia moje wszelkie ambicje zawodowe i przynosi ogromną satysfakcję. 

Wiarygodność Adama Bielana z Gdańska na listach PiS w Radomiu jest taka, jak Michała Kamińskiego w rządzie PO, z którym łącza go wszelkie drogi polityczne i sukcesy, jako dzieci rożnych maści partii. Jeżeli Adam Bielan z Gdańska nie zaprzestanie rozpowszechniać nieprawdziwych opinii i szkalować mojego dobrego imienia skieruje skargę do sądu w trybie wyborczym.”

O wypowiedź w sprawie apelu Adama Bielana poprosiliśmy też inną kandydatkę prawicy, Marzenę Wróbel. - Pan Bielan, zwyczajowo nazywany jest posłem, ale obecnie przecież nie jest parlamentarzystą. Pragnę też przypomnieć, że nie jest członkiem PiS-u, ale należy do Polski Razem Jarosława Gowina. Pan Bielan w Radomiu jest gościem. Dlatego apeluję, by się zachowywał jak gość i nie mówił gospodarzowi co ma robić – powiedziała posłanka. 

Jak stwierdziła, więcej na ten temat powie podczas konferencji prasowej, którą planuje. - Teraz dodam jeszcze tylko, że przez 10 lat bycia posłem pomogłam wielu ludziom z Radomia i regionu. Przychodziły do mnie osoby, które nie znalazły pomocy w innych biurach poselskich, a u mnie ją otrzymały, w tym także bezpłatną pomoc prawną. Interweniowałam średnio w około 200 sprawach rocznie. Mam wymierne osiągnięcia. Pytam się: ilu ludziom z Radomia i Ziemi Radomskiej pomógł konkretnie pan Bielan? Niech poda imiona, nazwiska - apeluje Marzena Wróbel.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych