Sąd stwierdził, że Rada Gminy w Klwowie podjęła tę uchwałę bez podstawy prawnej i przekroczyła swoje uprawnienia. WSA zauważył także, że uchwała ta ma charakter dyskryminacyjny poprzez odnoszenie się do "ideologii LGBT".
"Należy zwrócić uwagę na to, że to pojęcie odnosi się do ludzi. W naszych społecznościach lokalnych żyją ludzie o różnej orientacji seksualnej, światopoglądzie, o różnym kolorze skóry i każda społeczność powinna dbać o to, by czuli się jak we własnym domu" - podkreślił sąd.
Jednocześnie sąd zauważył, że Rada Gminy Klwów odwołuje się w swej uchwale do polskiej tradycji. "Bardzo dobrze, tylko, że w polskiej tradycji jest również tradycja tolerancji, a miarą dojrzałości danego samorządu jest to, jak traktujemy swoje mniejszości, bo większość zawsze sobie jakoś poradzi, a stosunek do mniejszości jest miarą naszej oceny" - uzasadniał sąd.
"Potraktowanie w ten sposób pewnej grupy osób, wskazanie ich tutaj jako niepożądanych, stanowi przekroczenie zasad państwa prawnego" – zaznaczył sąd. Dodał, że w przypadku uchwały podjętej w Klwowie "doszło do naruszenia praw i dyskryminacji pewnej grupy z uwagi na preferencje seksualne". Wyrok jest nieprawomocny.
O gminie Klwów (pow. przysuski) było ostatnio głośno z powodu najwyższej frekwencji w II turze wyborów prezydenckich. Wyniosła ona 94,61 proc. Gmina ma otrzymać w nagrodę wóz strażacki, wygrany w ramach "Bitwy o wozy" – akcji profrekwencyjnej zorganizowanej przez MSWiA.