Wypalanie traw jest często jedną z przyczyn powstałych pożarów. W momencie kiedy ogień wymknie się spod kontroli, płoną nie tylko lasy, ale też zabudowania. Osoby, które wypalają roślinność narażają na niebezpieczeństwo nie tylko własne zdrowie i życie, ale też życie innych. Wypalanie traw utrudnia również poruszanie się po drogach kierowcom. Często gęsty dym ogranicza widoczność, w wyniku czego, podobnie jak we mgle, może dojść do wypadku czy kolizji.
Takie działanie jest również karane. Określa to m.in. ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. nr 92, poz. 8), art. 124. „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”. Wypalanie łąk może się skończyć także sowitym mandatem.
Kodeks karny (Dz. U. z 1997r. Nr 88 poz. 553 ze zmianami) stanowi: „Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. Dodatkowe sankcje zagrażają osobom, które doprowadziły do czyjejś śmierci - kara nawet do 12 lat więzienia.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>