Przygoda Maksymiliana zaczęła się jeszcze w ubiegłym roku szkolnym, gdy był w II klasie. Do udziału w konkursie Programu Intel AI for Youth zachęcił go nauczyciel Robert Celuch. Przed wakacjami okazało się, że projekt Maksymiliana, czyli sztuczna inteligencja, która nie pozwala zasnąć kierowcom, a tym samym zapobiega wypadkom, a nawet ratuje życie, należy do najlepszych w Polsce.
Tamtego sukcesu, na specjalnym spotkaniu, gratulował uczniowi m.in. premier Mateusz Morawiecki, a projekt Maksymiliana został wytypowany do udziału w konkursie światowym. Teraz FATIK zdobył uznanie w finale światowym obok pracy zbiorowej z Indii oraz innego projektu nastolatka z Chin.
– Nie spodziewałem się takiego wyniku, chociaż przy pracy dałem z siebie wszystko – mówi Maksymilian. – Mam nadzieję, że mój przykład zachęci innych młodych ludzi do udziału w kolejnych edycjach konkursu. To ciekawe przeżycie, które nie tylko daje szansę na pogłębienie wiedzy. Pokazuje też, że młodzi ludzie nie powinni się obawiać stawać do rywalizacji, wyznaczać sobie cele, bo nie mają jeszcze doświadczenia tak dużego jak starsi – uważa Maksymilian.
Zarówno on, jak i jego nauczyciel Robert Celuch podkreślają, że termin „sztuczna inteligencja” (AI) może dla niektórych brzmi niedostępnie, ale tak naprawdę każdy z nas ma z nią do czynienia. To systemy, maszyny, które naśladują ludzką inteligencję w celu wykonywania zadań i mogą sukcesywnie usprawniać swoje działania w oparciu o zbierane informacje. AI jest w telefonie komórkowym, w komputerze, w urządzeniach domowych.
– To coś bardzo pomocnego w życiu, a nie groźny potwór, co przyjdzie i pozabija wszystkich jak w filmach – żartuje Maksymilian. Jedyne czego żałuje, to faktu, że konkurs w tej edycji odbywał się on line, podobnie jak jego finał, który miał miejsce 27 października w San Francisco.
– Oczywiście, że ja, cała szkoła jesteśmy bardzo dumni z tego, co osiągnął Maksymilian – mówi opiekun projektu Robert Celuch. Według niego konkurs pokazał też to, że nie koniecznie trzeba być mieszkańcem metropolii, aby śmiało stawać do rywalizacji, by nie mieć kompleksów i się rozwijać. Wystarczy ciekawość świata, zapał, wytrwałość, no i oczywiście internet.