Policjanci z Warki w sobotę otrzymali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do komórki lokatorskiej. Na miejscu mundurowi ustalili, że łupem sprawcy były m.in. kuchenka gazowa, krzesła i drzewo opałowe. Mundurowi ustalili, że związek ze zdarzeniem może mieć sąsiad pokrzywdzonej. Podczas przeszukania w jego komórce ujawniono utracone przedmioty, które wróciły do właścicielki.
55-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Teraz za to przestępstwo może grozić mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna po przesłuchaniu trafił do aresztu, gdzie zgodnie z decyzją sądu odbędzie karę 150 dni pozbawienia wolności za inne przestępstwo.