We wtorek przed godz. 7 dyżurny radomskiej policji otrzymał informację o kolizji dwóch pojazdów marki volkswagen. Sprawca tego zdarzenia miał odjechać. Policjanci z drogówki pojechali na miejsce, rozmawiali z poszkodowanym i w okolicy zatrzymali sprawcę kolizji.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że pojazd marki vw bora jechał od ulicy Traugutta w kierunku ulicy Kościuszki. Podczas gdy kierujący chciał wykonać manewr skrętu w lewo, uderzył w niego jadący w tym samym kierunku vw passat, który chciał go wyprzedzić lewą stroną. Po zderzeniu sprawca kolizji odjechał z miejsca, a pokrzywdzony poinformował o wszystkim funkcjonariuszy.
Po zatrzymaniu vw passata okazało się, że kierujący nim mężczyzna jest kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało blisko 3 promile alkoholu w organizmie. 35-letni radomianin stracił prawo i odpowie teraz przed sądem.
Jednak to nie jedyny nieodpowiedzialny kierowca, który w ostatnim czasie zdecydował się na kierowanie autem po alkoholu. Wczoraj w nocy nietrzeźwy kierowca pojazdu peugeot - na ulicy Domagalskiego - uderzył w ogrodzenie. 29-letni kierowca miał około 2 promili alkoholu w organizmie.
Również w poniedziałek policjanci z Jedlińska zatrzymali w Wielogórze 31-letniego kierowcę pojazdu marki seat leon, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Natomiast policjanci z wydziału ruchu drogowego zatrzymali na ulicy Lubelskiej do kontroli pojazd vw golf, którego 39-letni kierowca miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie.
- Przypominamy, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem i po raz kolejny apelujemy, aby nie wsiadać po alkoholu do pojazdu. Jedna nieprzemyślana decyzja może doprowadzić do tragedii. Nietrzeźwy kierujący to zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg - informuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>