Do pierwszego zdarzenia doszło po godz. 19 w Skaryszewie. Podczas kąpieli zasłabła 17-letnia dziewczyna. Natomiast w Radomiu przed godz. 23 - w domu przy ul. Naruszewicza, w podobnych okolicznościach ofiarą była 55-letnia kobieta. W obu przypadkach domownicy w porę się zorientowali w sytuacji. Wezwane na miejsce pogotowie udzieliło kobietom pomocy i zabrało je do szpitala.
W obu przypadkach strażacy dokonali pomiarów tlenku węgla, przewietrzyli pomieszczenia i sprawdzili instalacje. - Apelujemy o montowanie w domach czujników tlenku węgla. To niedrogie urządzenie może uratować życie - powiedział oficer dyżurny radomskiej Straży Pożarnej.
Tlenek węgla potocznie zwany czadem jest gazem silnie trującym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia. Jest też bezbarwny, bezwonny, trudno go wyczuć ludzkimi zmysłami. Dlatego przez strażaków nazywany jest cichym zabójcą.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>