Przypomnijmy, że przeciwko organizacji Żywej Biblioteki zaprotestował ostatnio radny PiS Sławomir Adamiec, którego zdaniem za miejskie pieniądze nie powinno promować się homoseksualizmu (jedną z "żywych książęk" miał być gej). Dziś Ośrodek Kultury i Sztuki pod wpływem nacisków radnego, a także wiceprezydenta miasta Ryszarda Fałka, zaapelował do organizatorów o rezygnację z udziału geja w imprezie, co spowodowało, że ci, a są nimi radomianie - studenci warszawskich uczelni, nie zdecydowali się na wycofanie tej "ksiązki", ale przeniesienie imprezy właśnie do Kawiarni Artystycznej Czytelnia Kawy.
Impreza odbędzie się 15 kwietnia (w piątek) w "Czytelni" przy ul. Curie-Skłodowskiej 4 (w podwórku) w godz. 14.00 - 19.00. Choć sami ze względu na kontrowersje wycofali się prawosławny ksiądz oraz pastor, zainteresowanie "Żywa Biblioteką" jest duże.
"Żywa Biblioteka jest projektem mającym na celu stworzenie dla lokalnej społeczności możliwości spotkania oraz szczerej rozmowy z ludźmi reprezentującymi różne grupy, wobec których wytworzyły się różnego rodzaju stereotypowe przekonania. Zgodnie z konwencją, w bibliotece znajdują się Książki (żywi ludzie, przedstawicieli różnych grup społecznych) i Czytelnicy (osoby, które odwiedzają bibliotekę). Uczestnicy projektu, podobnie jak czytelnicy tradycyjnej biblioteki, mogą wypożyczyć i przeczytać Książkę, czyli porozmawiać z reprezentantem danej grupy" - piszą organizatorzy.