Do zdarzenia doszło nad lotniskiem w Piastowie ok. południa. Samoloty typu Cessna 152 zderzyły się w powietrzu. Jeden z nich wpadł w korkociąg i spadł na ziemię. Drugiemu pilotowi udało się wylądować. W obu samolotach znajdowało się po dwie osoby. Z maszyny, której udało się wylądować, pilot i pasażer wyszły o własnych siłach. Są pod opieką lekarzy. Policja odnalazła drugi samolot oraz jego pilota i pasażera - oboje nie żyją. Samolot był w stawie. Na miejscu zdarzenia pracują strażacy i policja.
Informacje te potwierdza Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu. - Dzisiaj około południa otrzymaliśmy informację od świadka, że w Jedlińsku miało dojść do zderzenia dwóch samolotów. Jeden z nich został odnaleziony w m. Jankowice. Samolotem tym podróżowało dwie osoby. Obie z samolotu wyszły o własnych siłach. Z lekkimi potłuczeniami zostały przetransportowane do szpitala. Po kilkudziesięciu minutach, w oddalnym ok. 2 km stawie odnaleziono drugi samolot i wydobyto z niego dwa ciała. O zdarzeniu powiadomiono już Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Na miejscu pracują policjanci i strażacy. W drodze są prokuratorzy - informuje Rafał Jeżak z KWP zs. w Radomiu.
Jak informuje Konrad Neska, rzecznik radomskiej straży pożarnej, w samolocie, który znaleziono w stawie we Wsoli, były ciała 19-latka i 26-latka.
- Do wydobycia ciał mężczyzn była potrzebna jednostka wodno-nurkowa. Na miejscu pracuje 17 jednostek straży pożarnej - mówi rzecznik KM PSP w Radomiu.
Do stawu, w którym leży samolot, jest ograniczony dostęp. Policja pilnuje miejsca zdarzenia. Wszystkie ślady muszą być zabezpieczone. Woda jest dość płytka, więc widać wrak samolotu. O tym, kiedy zostanie wydobyty ze stawu, zdecyduje prokuratura. Natomiast drugi samolot, któremu udało się wylądować, leży na ziemi do góry kołami.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >