Wprawdzie ci sami polscy naukowcy uspokajają, że spadające z nieba resztki satelity nie niosą zbyt wielkiego zagrożenia dla ludności, ale mapa naszego kraju z Radomiem zaznaczonym jako jednym z potencjalnych miejsc ich upadku na świecie mogła wzbudzić u mieszkańców miasta i regionu przyspieszone bicie serca!
Obiekt, o którym mowa, to rosyjska sonda Phobos-Ground, wystrzelona w listopadzie. Krótko po starcie Rosjanie stracili kontrolę nad obiektem, który tygodniami hulał sobie w kosmicznej przestrzeni, gdyż próby jego naprawy nie powiodły się. Naukowcy przewidują, że na Ziemię spadnie najwyżej kilkaset kilogramów złomu. Sami Rosjanie jednak nie ukrywają, iż największym zagrożeniem jest 11 ton toksycznego paliwa (hydrazyny) oraz spore ilości radioaktywnego kobaltu, które się na pokładzie Phobosa znalazły. Mają oni obawy, że nie całe zasoby paliwa i kobaltu mogą spłonąć przy wejściu w atmosferę ziemską.
Warto też dodać, że na pokładzie sondy znajduje się „Chomik” – urządzenie badawcze skonstruowane przez polskich nadawców.
Zderzenie resztek sondy z Ziemią spodziewane jest w niedzielę w godzinach wieczornych.