Wtorek 26 listopada
Delfiny, Lechosława, Konrada
RADOM aktualna pogoda

Postępowanie umorzone, Szczepłocki ma zapłacić Adamcowi

kk 2012-04-03 16:15:00

W zeszłym tygodniu odbyła się rozprawa apelacyjna w sprawie Żywej Biblioteki. Dziś Sąd Okręgowy w Radomiu wydał wyrok i umorzył postępowanie. Zasądził także wypłacenie przez Przemysława Szczepłockiego wypłacenie Sławomirowi Adamcowi  kwoty 1 033 zł i 20 gr tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje.

Przypomnijmy, że chodzi o sprawę Żywej Biblioteki, którą w Resursie chciało zorganizować stowarzyszenie Pracownia Różnorodności. Na skutek protestów została przeniesiona do Czytelni Kawy. Między innymi za nazwanie homoseksualizmu rodzajem dewiacji Przemysław Szczepłocki pozwał do sądu wiceprezydenta Ryszarda Fałka i radnego Sławomira Adama. Dziś Sąd Okręgowy wydał ostateczny wyrok w sprawie, który jest prawomocny.

Oskarżyciel, czyli Przemysław Szczepłocki ma wypłacić ponad 1 tys. zł oskarżonemu, Sławomirowi Adamcowi. Został jednak zwolniony od opłaty za postępowanie odwoławcze.

Jak można było usłyszeć w uzasadnieniu wyroku, który odczytał sędzia referent Adam Piechota, apelacja okazała się zasadna poprzez błędne przyjęcie, że Przemysławowi Szczepłockiemu przysługuje status osoby pokrzywdzonej. Doprowadziło to do uchylenia zaskarżonego wyroku i umorzenia postępowania.

W konsekwencji uznania na podstawie przepisów Kodeksu Postępowania Karnego, że Szczepłocki nie może być uznany za osobę pokrzywdzoną, sąd nie analizował pozostałych zarzutów z apelacji. Dalsza część uzasadnienia brzmiała: – Strony wcześniej się nie znały, nie kontaktowały. Oskarżeni niewątpliwie nie mieli zamiaru pomawiać Szczepłockiego jako jednostkę. Odnosili się do homoseksualizmu w ogóle, nie wskazując żadnych konkretnych grup czy jednostek.

Na rozprawie nie pojawił się żaden z zainteresowanych.  Radny Sławomir Adamiec specjalnie dla portalu Radom24 skomentował wyrok:

- Cieszę się z dzisiejszego postanowienia sądu apelacyjnego w Radomiu o umorzeniu postępowania karnego wobec mnie, wniesionego przez oskarżyciela prywatnego, o rzekome zniesławienie osób homoseksualnych. Od początku w tej sprawie, czułem się osobom pokrzywdzoną, ponieważ wobec mnie formułowano szereg niesprawiedliwych ocen, mówiących o moim homofobicznym i nietolerancyjnym postepowaniu. Żądano nawet usunięcia mnie z pracy, grożono pikietami pod domem. Sąd uzasadnił dziś, że nie obraziłem nikogo, krytykując obecność „Żywej Biblioteki” w radomskiej Resursie. Mam nadzieję, że po dzisiejszym postanowieniu sądu zwykli ludzie i osoby publiczne, nie będą się bały wypowiadać krytycznych opinii na temat, wszystkiego co stoi w sprzeczności z prawem naturalnym. Dziękuję również mojej rodzinie i wszystkim osobom, które wspierały mnie w tych trudnych dla mnie miesiącach walki o prawdę.
 

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych