Padło wiele mądrych stwierdzeń, komentarzy. Już w piątek odbędzie się kolejne podobne spotkanie. Ważne, aby nie skończyło się tylko na wymianie zdań, ale żeby za tym poszły czyny, by w klubach działo się lepiej - informuje ROZPN.
W spotkaniu uczestniczyli prezesi niemal wszystkich klubów z terenu miasta Radomia i frekwencja bardzo cieszy. Martwi za to coraz gorsza sytuacja finansowa klubów z naszego miasta, zwłaszcza tych które skupiają się głównie na szkoleniu młodzieży. Prezesi żalili się, że muszą płacić za sztuczne boiska, za wynajem hal, czy orlików.
- Samo wynajmowanie boisk to dla nas 8 tysięcy złotych. To prawie cała nasza dotacja – zauważył Zygmunt Pluta, prezes Zamłynia.
Przewodniczący Dariusz Wójcik przyznał, że tą sprawą miasto zajmie się w pierwszej kolejności, bo przecież nie może być tak, że dzieci płacą za mecze czy treningi na miejskich obiektach.
Dużo czasu poświęcono na rozmowy związane z podziałem pieniędzy nie tylko na piłkę nożną, ale w ogóle na sport. Niektórzy mieli żal, że zbyt wiele pieniędzy wydaje się na Broń i Radomiaka, a jeszcze inni, że wypuszcza się utalentowanych młodych piłkarzy wyszkolonych za miejskie pieniądze. W efekcie widać było, że środowisko piłkarskie jest nieco podzielone, ale wszyscy chcą grać do tej samej bramki i już na piątek zaplanowali kolejne spotkanie podczas którego chcą przygotować dokumenty na najbliższą sesję Rady Miejskiej.
Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia niczego nie obiecywał i starał się zrozumieć trudną sytuację klubów.
- Na pewno nie jesteśmy w stanie dać wam tyle pieniędzy ile byście chcieli – mówił prezydent. – Nie może również dochodzić do sytuacji, że wychowujemy futbolowy talent, który potem ucieka nam do Piaseczna. Trzeba usiąść i rozmawiać o podziale pieniędzy na sport, bo nie ma takiej możliwości, aby miasto w całości finansowało jakiś klub.
W spotkaniu uczestniczył były poseł Ziemi Radomskiej, Krzysztof Sońta. Potwierdził podczas spotkania, że rozważa kandydowanie na prezesa ROZPN. Dodał jednak, że bez poparcia środowiska futbolowego nie będzie o to usilnie zabiegał.
- Środowisko piłkarskie jest zróżnicowane, ale trzeba znaleźć consensus na najbliższe cztery lata, bo mamy potencjał – uważa Krzysztof Sońta.
Przewodniczący Dariusz Wójcik powiedział w rozmowie z R24: - To spotkanie było bardzo potrzebne, Wspólnie z prezydentem dowiedzieliśmy się wiele o problemach środowiska piłkarskiego w mieście. Pewnych problemów nie uda się zapewne rozwiązać, co powoduja uwarunkowania budżetowe, ale część powinniśmy rozwiązać bez przeszkód. Takie jak np. ułatwienie klubom do bezpłatnego korzystania z bazy sportowej - dodał D. Wójcik.