Radomianie po wspaniałym początku sezonu, przegrali pięć ostatnich spotkań, co sprawiło, że spadli na siódme miejsce w tabeli PlusLigi.
Łuczniczka natomiast jest w odmiennej sytuacji, gdyż ekipa trenera Piotra Makowskiego po serii nieudanych pojedynków - w ostatnich trzech meczach zdobyła komplet dziewięciu oczek. Obecnie bydgoszczanie plasują się na dziewiątej lokacie.
Ciężko stwierdzić, co sprawiło, że "Wojskowi" nagle tak stracili formę, którą imponowali na początku rozgrywek, będąc przez chwilę nawet liderem PlusLigi. Jednym z czynników jest na pewno terminarz, który ułożony jest tak, że zespół z Radomia najpierw mierzy się z drużynami z dołu tabeli, aż nagle przychodzą spotkania z potentatami.
Powracająca do formy Łuczniczka to jednak dobry rywal do przerwania złej passy. Czarni bowiem w pierwszym meczu tych zespołów w obecnych rozgrywkach - rozbili wprost w Bydgoszczy team trenera Makowskiego, więc mają "klucz" do pokonania tego właśnie rywala. Więcej o spotkaniu z 2. kolejki sezonu 2015/2016 - tutaj.
- Ciężko pracujemy, aby wrócić do formy z początku rozgrywek i mamy nadzieję, że od meczu z Łuczniczką, nasza gra będzie wyglądała zdecydowanie lepiej niż w ostatnich spotkaniach - powiedział atakujący Cerradu Czarnych, Bartłomiej Bołądź.
Spotkanie Cerrad Czarni Radom - Łuczniczka Bydgoszcz rozegrane zostanie w sobotę (30 stycznia) o godz. 17:00 w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>