Anwil w tym sezonie zawodzi. Podopieczni trenera Predraga Krunicia w siedemnastu meczach zdobyli zaledwie 24 punkty i zajmują 10 miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi. Jeśli włocławskie Rottweilery chcą awansować do najlepszej "8" to muszą jutro wygrać.
Radomski zespół w tym sezonie ligowym odniósł cztery zwycięstwa więcej od jutrzejszych rywali. Rosa po 17. kolejkach zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 28 punktów. Koszykarze z Radomia walczą o to, aby po sezonie zasadniczym być w najlepszej czwórce rozgrywek, dlatego wygrana z Anwilem jest bardzo potrzebna ekipie Wojciecha Kamińskiego.
W pierwszym pojedynku tych zespołów w sezonie 2014/2015 Rosa pokonała we własnej hali Anwil 77:71. Pojedynki radomsko-włocławskie zawsze dostarczają dużo emocji i jutro powinno być podobnie.
Spotkanie z Anwilem będzie debiutem w radomskim zespole Mike Taylora. Amerykański koszykarz od poniedziałku trenuje z Rosą, a jutro rozegra pierwsze spotkanie w barwach nowego zespołu. Wszyscy spodziewają się wiele po zawodniku, który ma w swoim CV występy w NBA, ale nie wiadomo czy od początku Taylor wkomponuje się w zespół tak, aby mieć istotny wpływ na grę radomskiej drużyny.
Spotkanie Anwil Włocławek - Rosa Radom zostanie rozegrane w sobotę (31 stycznia) o godz. 18:00 w Hali Mistrzów we Włocławku.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>