Mierzący 203cm silny skrzydłowy to prawdziwy obieżyświat. Mimo, że profesjonalną karierę rozpoczął dopiero w 2016 roku, to zdążył zwiedzić już spory kawałek koszykarskiej Europy. Zaczynał we Włoszech, w mało znanej drużynie Cestistica Civitavecchia. Tam pokazał się z dobrej strony i zauważony przez skautów.
Kolejne rozgrywki spędził już w duńskiej lidze, w drużynie Svendborg Rabbits, gdzie zaliczył bardzo udany sezon. Z Danii trafił do ligi szwedzkiej, gdzie w drużynie Boras Basket ponownie pokazał się ze świetnej strony, notując jeszcze lepsze cyferki. To nie mogło przejść bez echa i nie przeszło, bowiem sezon 2019/2020 rozpoczął w Virtusie Rzym. Zanim jednak przyleciał do stolicy Włoch, zagrał w Lidze Letniej NBA w barwach Brooklyn Nets. W Rzymie pełnił rolę zmiennika, grającego niewiele minut. Stąd decyzja o zmianie barw w trakcie trwającego sezonu. Rzym zamienił na leżące nieopodal miasto Latina, gdzie trafił do zespołu Benacquista Assicurazioni. Dopiero w ekipie z Latiny mógł rozwinąć skrzydła. W końcówce sezonu, w zaledwie 10 meczach zdążył osiągnąć średnią prawie 12 punktów na mecz.
Po zakończonej przygodzie ze słoneczną Italią Mike przeniósł się do jeszcze bardziej gorącej Grecji. W sezonie 2020/2021 reprezentował najsilniejszy klub w swojej dotychczasowej karierze, grający w europejskich pucharach Iraklis Saloniki. Z ekipą z Grecji zagrał świetny mecz kwalifikacyjny do koszykarskiej Ligi Mistrzów, zaliczając double-double (13pkt. i 10 zb.). Ostatni sezon dokończył w Hiszpanii. W drużynie Levitec Huesca notował średnio prawie 15 punktów.