Goście spokojnie zagrali w pierwszym secie. W stylu wytrawnego boksera wypunktowali swojego przeciwnika. Na początku mieliśmy remis 7:7 i Grupa Azoty ZAKSA zdobyła trzy punkty z rzędu i uwidoczniła się przewaga kędzierzynian. Byli lepsi w ataku, mieli skuteczną zagrywką, którą robili dużo szkody radomianom, którzy nie poddawali się, walczyli i byli w stanie zmniejszyć straty do 14:16. Seta zakończył Kamil Semeniuk z szóstej strefy.
Na początku drugiego seta goście szybko uzyskali trzy punkty przewagi, która rosła bardzo szybko. Grupa Azoty ZAKSA wyraźnie przeważała. Było to szczególnie widoczne w drugiej połowie seta, kiedy goście prowadzili m.in. 19:12 oraz 22:13.
Pierwszy punkt w trzeciej partii zdobył zespół radomski. Po asie Rusina Cerrad Enea Czarni prowadzili 3:2. Później już było tylko gorzej. Grupa Azoty ZAKSA prowadziła 4:11 i przewaga siedmiu punktów utrzymała się dłużej 11:18. Później nastąpił okres lepszej gry gospodarzy, którzy zmniejszyli przewagę do 15:20. Końcówkę wicemistrzowie Polski zagrali znowu pewnie i odnieśli zasłużone zwycięstwo.
Tabela, terminarz - tutaj.
Cerrad Enea Czarni Radom - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 16:25, 17:25)
Czarni: Sadkowski 3, Kędzierski 3, Lemański 5, Berger 7, Faryna 1, Santana 6, Masłowski (libero) oraz Rusin 3, Gąsior 7, Firszt, Nowak.
ZAKSA: Kaczmarek 16, Janusz 4, Śliwka 6, Semeniuk 6, Smith 8, Huber 8, Shoji (libero) oraz Kalembka 1, Żaliński 1.
MVP: David Smith (ZAKSA).