Informację o potencjalnie niebezpiecznym znalezisku policjanci otrzymali w poniedziałek przed godziną 14. Zarządzono ewakuację mieszkańców. Na miejsce pojechał policyjny pirotechnik.
Jak przekazała Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, policjant sprawdził, czy rzeczywiście jest mowa o niewybuchu. Wezwano patrol saperski z Dęblina, który ma zneutralizować znalezisko.
Z bloku trzeba było ewakuować około 100 osób. - Do czasu przyjazdu saperów, miejsce zdarzenia zabezpieczają policjanci - poinformowała Leszczyńska. Do momentu, kiedy nie zakończą oni swojej akcji, mieszkańcy nie wrócą do domów.
Niewybuch znalazła podczas spaceru w lesie i przyniosła do domu jedna z mieszkanek bloku przy ul. Marii Gajl. Znalezisko pochodzi prawdopodobnie z czasów II wojny światowej.