W niedzielę około godz. 17 na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna przekazując informację, że ma myśli samobójcze i się powiesi. Później poinformował, że w domu posiada dwa granaty, które zdetonuje wraz z dwoma butlami gazowymi.
Na miejsce niezwłocznie pojechały wszystkie służby. Z budynku ewakuowano mieszkańców. Mimo wielokrotnych prób nawiązania kontaktu z mężczyzną, nie udało się go przekonać do otwarcia drzwi. W związku z tym, iż mężczyzna w oknie ustawił butle gazowe i podpalił firankę, policjanci weszli do mieszkania przez okno.
60-latek został zatrzymany. Był nietrzeźwy - badanie alkomatem wykazało 1,2 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany.
Wyjaśnianiem sprawy zajmują się policjanci z Wydziału Dochodzeniowo Śledczego KMP w Radomiu. Czynności prowadzone są pod nadzorem prokuratury.