- Jesteśmy jedyną gminą w Polsce, która finansuje lotnisko, wszystkie inne utrzymywane są przez marszałków, prywatne podmioty lub inne instytucje. Przez 8 lat prezydent Kosztowniak i teraz przez 4 lata prezydent Witkowski, nie znaleźli żadnego sponsora, a to daje do myślenia i pokazuje, czy jest to trafione przedsięwzięcie. Zaproponuję, abyśmy zrobili pikietę pod lotniskiem, zaprosili mieszkańców i wyrazili swój przeciw takiemu marnotrawieniu pieniędzy - powiedział kandydat na prezydenta Radomia, Ryszard Fałek.
Jarosław Kowalik z kolei stwierdził: - Pragnę podkreślić, że to nie lotnisko, tylko spółka Port Lotniczy Radom przynosi straty, gdyż lotnisko wojskowe na Sadkowie ciągle działa, odbywa się tam proces szkolenia, więc nie można tu mówić o całym lotnisku, tylko spółce.
- Żałuję, że robi się małe referenda dot. projektów obywatelskich, na to nas stać, a władze Radomia nie przeprowadzili referendum ws. radomskiego lotnisko. Powinniśmy zapytać radomian, czy chcą, żeby takie lotnisko funkcjonowało i czy wyrażają zgodę na to, abyśmy tak duże pieniądze z budżetu miasta przekazywali na ten cel, kosztem wielu innych, ważniejszych inwestycji - dodał Kazimierz Woźniak.
Na zakończenie Robert Dębicki podkreślił: - To jest decyzja polityczna i partyjna. Jeśli tylko partia władzy, straci tę władzę, może się okazać, że nasz port zostanie opuszczony, gdyż dziś jednym to pasuje, a drugim nie, aczkolwiek niedługo te rolę mogą się zmienić.
Więcej na załączonym powyżej wideo.