Zapytany o proces przekazania przez miasto Radom lotniska na Sadkowie Przedsiębiorstwu Polskie Porty Lotnicze, Andrzej Łuczycki odpowiedział m.in.: - Na problem lotniska trzeba popatrzeć szerzej. Z nim wiążą się i ambicje, i polityka. Jego zdaniem, błędna była decyzja Rady Miejskiej za kadencji prezydenta Andrzeja Kosztowniaka i finansowaniu lotniska z miejskich pieniędzy: - Teraz mamy żabę, którą trzeba zjeść - mówił.
O motywach działania PiS w sprawie lotniska, radny stwierdził tak: - Po pierwsze zagrać na nosie panu marszałkowi Struzikowi, "bo on jest niereformowalny i nie chce się zgodzić na nasze warunki", a druga sprawa - PiS zaczął budowę lotniska w Radomiu, w związku z tym dobrze byłoby ją kontynuować.
Przypomnijmy, że mimo przekazania lotniska PPL, Radom, decyzją Rady Miejskiej, przez 20 lat będzie musiał zapłacić 350 mln zł. Zdaniem Andrzeja Łuczyckiego, to był wybór mniejszego zła, bo alternatywą było "zaoranie" lotniska.
Podczas programu poruszono także temat wyborów samorządowych, tworzenia list kandydatów, które zdaniem radnego powinny być gotowe do połowy sierpnia. Rozmawiano też o protestach społecznych przeciw działaniom rządu PiS.
Cała rozmowa na nagraniu poniżej (od 10 min. 40 sek. nagrania).