Czwartek 28 marca
Anieli, Renaty, Kastora
RADOM aktualna pogoda

Turniej poza skalą - Beach Ball w Przysusze zakończony

dm 2021-08-02 08:47:00

Każdy turniej Beach Ball organizowany w Przysusze kończy się ogromnym sukcesem. Tym razem było tak samo, a przysuskie rozgrywki ponownie zapisały się w historii polskiej siatkówki plażowej. Po turnieju kibice i uczestnicy nie szczędzili słów pochwały, a ten zakończyła optymistyczna informacja, że w przyszłym roku planowana jest kolejna edycja. Kropką nad "i" jest oczywiście podium tego wydarzenia, a na najwyższym jego stopniu stanęli Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak, a także Czeszki Michala Kvapilova i Michaela Kubickova.

Rozgrywki kończące Lewiatan Mazovia Beach Ball Przysucha 2021 toczyły się w niedzielę już od godziny 9:00, kiedy to na boisko wybiegły siatkarki walczące w ćwierćfinałach z prawej strony drabinki. Oba były bardzo ciekawe, choć kończyły się różnymi wynikami. W tym rozgrywanym na boisku głównym Czeszki pokonały Dorotę Strąg i Jagodę Gruszczyńską w dwóch setach, ale Polki w obu partiach mocno goniły rywalki i tak naprawdę niewiele im brakło, by zmienić losy meczu. W drugim starciu o wygranej decydował tie-break, w którym lepsze okazały się Magdalena Saad i Izabela Błasiak.

W ćwierćfinałach siatkarzy było odwrotnie. Na stadionie głównym obejrzano zaciętą i emocjonującą walkę, z której zwycięsko wyszli Jarosław Lech i Michał Korycki. Mecz zakończyła gra na przewagi. W drugim starciu zmierzyły się dwie pary kadrowe. Jedna bazowała na połączeniu doświadczenia z młodością (Szałankiewicz/Florczyk), natomiast druga to dwójka młodych perspektywicznych zawodników. To młodość właśnie wzięła górę i po dwóch setach w półfinale zameldowali się Miłosz Kruk i Mikołaj Miszczuk.

Jako pierwsze o finał zagrały siatkarki. W obu starciach półfinałowych padły dwusetowe zwycięstwa, jednak każde ze spotkań stało na wysokim i wyrównanym poziomie. Tak naprawdę każda z przegranych par miała swoje szanse w tych meczach. Po nich do walki o Superpuchar awansowały Kvapilova/Kubickova oraz Wojtasik/Kociołek.

U panów kort główny ponownie przyciągnął tie-breaka i fantastyczną walkę dwóch duetów o wyrównanych potencjałach. W ważnych momentach lepiej emocje opanowywali Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak, a to dało im prawo gry w finale. W drugim starciu dość niespodziewanie młoda dwójka Miłosz Kruk i Mikołaj Miszczuk pokonała w dwóch odsłonach doświadczony duet Michał Kądzioła i Marcin Ociepski.

Będace w bardzo dobrej formie Martyna Kłoda i Justyna Tylutki po przegranym półfinale zdołały zagrać na swoim świetnym poziomie. Chociaż starcie zakończyło się w trzech setach, to jednak zdołały wygrać, zdobywając niezwykle cenny brązowy medal. W starciu o najniższy stopień podium siatkarzy Michał Kądzioła i Marcin Ociepski zrehabilitowali się za porażkę z młodymi kadrowiczami, zagrali świetny mecz i pokonali walczących z całych sił Lecha i Koryckiego.

Po tych meczach na boisko w Przysusze wybiegły osobistości polskiej siatkówki, ponieważ rozgrywany był Mecz Gwiazd. Lewiatan Mazovia Beach Ball gościł: Katarzynę Skowrońską, Damiana Wojtaszka, Dawida Konarskiego, Jakuba Buckiego, Michała Ruciaka, Bartosza Hellera, DJ Ucho, a także Grzegorza Boćka i Michała Koryckiego. Dwaj ostatni byli niespodzianką dla przysuskich kibiców. W trakcie meczu odbyły się licytacje na rzecz Klaudii, dla której organizatorzy przeznaczyli również całą kwotę wpisowego na ten turniej.

W wielkim finale czeska dwójka Kvapilova/Kubickova broniła Superpucharu Polski wywalczonego dwa lata wcześniej. Reprezentantki Polski - Kinga Wojtasik i Katarzyna Kociołek robiły co mogły, by wyrwać im wygraną z rąk. Jednak bezskutecznie. Gdy już wydawało się, że rywalki są do przejścia, te włączały wyższy bieg i uciekały z wynikiem. Polki goniły wynik, jednak ani w pierwszym, ani w drugim secie nie były w stanie w końcówce przejąć inicjatywy.

Finał w turnieju siatkarzy również zakończył się w dwóch setach, jednak młoda dwójka Kruk/Miszczuk w pierwszym secie nie mogła poradzić z dużo bardziej doświadczonymi przeciwnikami i dość łatwo przegrała partię premierową. W kolejnej Brożyniak i Janiak napotkali większy opór ze strony kadrowiczów, jednak boiskowe ogranie zdecydowanie wzięło górę i zamknęli mecz i turniej w minimalnej liczbie setów. U siatkarzy również nic się nie zmieniło, a para Brożyniak/Janiak obroniła trofeum z 2019 roku.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych