Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

Hit internetu, czyli gwiazdka po radomsku...

kk 2012-12-19 19:58:00

Radom to z pewnością najczęściej wymieniana w ostatnich dniach w przestrzeni internetowej nazwa miasta. Szkoda tylko, że w niezbyt korzystnym świetle. Przyczynkiem do drwin i nieprzyjemnych komentarzy stał się krótki filmik zamieszczony na kanale You Tube, który pokazuje, jak zgromadzona podczas miejskiej wigilii część gości w błyskawicznym tempie sieje spustoszenie na stolach przygotowanym przez organizatorów.

Kadr z filmiku na You Tube przedstawiającego fragment miejskiej wigilii.

W tym roku, podobnie jak i w poprzednich latach, na „Gwiazdkę na deptaku” przybyły tysiące gości. Władze miasta, przedstawiciele duchowieństwa i sponsorzy dołożyli wszelkich starań, aby uroczysta miejska wigilia wypadła jak najbardziej okazale. Po smutnych doświadczeniach lat wcześniejszych, kiedy to dosłownie w ciągu kilku minut w reklamówkach najsilniejszych i tych najmocniej rozpychających się uczestników znikały wszystkie zgromadzone na wigilijnych stołach dobra, z myślą o tych najmniej zamożnych organizatorzy wprowadzili rozwiązanie, które dawało nadzieję na to, że z wigilijnych potraw skorzystają rzeczywiście ci najbardziej potrzebujący – gorące dania już drugi rok z rzędu wydawane były z polowych kuchni. Na wigilijnych stołach znalazły się jednak napoje, chleb, świece czy opłatek.

I to one właśnie zniknęły w tym roku ze stołów w ciągu dosłownie niecałych dwóch minut – tak ocenił to przynajmniej nasz reporter obecny na spotkaniu mieszkańców z władzami Radomia. Widać było, że wigilię zdominowała wcale nie tak liczna na tle zgromadzonego tłumu grupa ludzi, którzy przyszli nie po to, by wspólnie przeżywać radość ze świąt Bożego Narodzenia, ale by uzupełnić własne świąteczne menu. Trudno się więc dziwić, że taki szturm na stoły spotkał się z aż tak szerokim odzewem w sieci.

W samym mieście, które przeszło już nie takie zdarzenia podczas miejskiej wigilii, nikt z tego sensacji nie robił. Lawina krytycznych czy kpiących komentarzy zalała Internet dopiero po ukazaniu się na kanale You Tube krótkiego, nieco ponad 30-sekundowego filmiku, który pokazuje, jak to wszystko wyglądało. Film błyskawicznie rozprzestrzenia się po sieci, ukazując – niestety - Radom w bardzo złym świetle. Wiele komentarzy, które się ukazują na Facebooku czy innych portalach nie nadaje się nawet do cytowania.

Całą sprawę opisały także portale satyryczne (m.in. Kwejk. Kozaczek. Smog), a dużo miejsca poświęcił jej również ogólnopolski portal natemat.pl i wiele innych mediów. Na samym kanale You Tube filmik * z tegorocznej „Gwiazdki na deptaku” tylko w ciągu dwóch dni obejrzało prawie 74 tysiące osób, na innych również są to dziesiątki tysięcy. Wszystko wskazuje jednak na to, że to początek tej dość specyficznej i niestety bardzo ironicznie komentowanej „Radomanii”, bowiem wszelkie publikacje na ten temat są błyskawicznie lajkowane przez internautów na profilu Facebook i innych portalach społecznościowych.

Pozostaje tylko pytanie, co jeszcze można zrobić, aby do podobnych zdarzeń nie dochodziło. Czy w roku przyszłym wigilijny stół ma być całkiem pusty? A może już czas zrezygnować z organizacji „Gwiazdki na deptaku” w takiej formule, a organizację wigilijnych kolacji pozostawić wyspecjalizowanym w pomocy osobom ubogim organizacjom pozarządowym i Kościołowi? Czy też właśnie na przekór wszystkiemu kontynuować w kolejnych latach ten szczególny wieczór w dotychczasowej formule? Czekamy na komentarze naszych Czytelników.

* Po godzinie 23.00 w środę film został usunięty z kanału You Tube przez użytkownika. Film wciąż dostępny jest na innych portalach, m.in. tutaj.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych