- Cieszę się, że akurat mnie przypadł zaszczyt wręczenia wyróżnień. Zawsze chętnie wspieramy tę inicjatywę. Głosy, które zostały na was oddane, są podziękowaniem za pracę i trud, jaki w to wszystko wkładacie. Chcę wam bardzo za to podziękować. Cieszę się, że to kobieta została wyróżniona– mówił Rafał Czajkowski, sekretarz Radomia. Kilka słów podziękowania wyróżnieni dzielnicowi usłyszeli także od komendanta I Komisariatu w Radomiu. - To nie przypadek, że trzej dzielnicowy, którzy zostali wyróżnieni są z I Komisariatu. W 2012 roku właśnie ta jednostka zebrała najlepsze opinie i myślę, że w przyszłym roku będzie to kontynuowane – powiedział mł.insp. Roman Jaśkiewicz.
Najwięcej głosów mieszkańcy oddali na st. sierż. Beatę Tarkę, która ma 4,5 roku służby za sobą. Do jej terenów należy Firlej, część Michałowa oraz obrzeża miasta. - Spotykam się z różnorakimi problemami, nie da się powiedzieć, których jest więcej. Raz trzeba być policjantem, a raz przyjacielem, nie jest to łatwa praca. Od kobiet wymaga się w tej pracy tego samego, czego od mężczyzn, nie ma tu podziału na płeć. Bywa, że chce się płakać, tym bardziej, że często to wszystko przenosi się do domu. To jest praca przez całą dobę – mówiła po otrzymaniu nagrody wyróżniona sierżant.
Dwaj pozostali dzielnicowi, mł. asp. Krzysztof Michalik (drugie miejsce), a trzecie asp. Rafał Pluta (trzecie miejsce), mają za sobą po 10 lat służby. Obydwaj przyznają, że nie sposób poznać wszystkich rodzin, tym bardziej, że w swoich rejonach mają ich po kilkaset. Za swój sukces uznają głównie pomoc rodzinom, w których występował problem przemocy. Jak zapowiedział komisarz Jaśkiewicz, dotychczasowe sukcesy w pracy, z pewnością będą miały przełożenie na awanse, które z pewnością wkrótce przyjdą. Czy wyróżnieni dzielnicowi skorzystają z ewentualnych propozycji? - Jeśli zostanie mi zaproponowane inne stanowisko, chętnie skorzystam – powiedział asp. Rafał Pluta.