W radomskim klubie Platformy Obywatelskiej głosowanie przeciw zaproponowanemu budżetowi na 2013 roku przebiegło jednogłośnie. - Nie jest to nasz budżet i nie możemy się  z nim utożsamiać. Nie mieliśmy na niego wpływu, budżet na 2013 rok nie był z nami merytorycznie konsultowany. Konsultacje były pozorne, gdyż budżet najpierw został zaopiniowany przez RIO, w związku z czym było za późno by wprowadzić zmiany – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej Waldemar Kordziński. - Opozycja nie jest od tego, aby chwalić prezydenta, ale od tego by wytykać błędy, i właśnie to robimy, krytykujemy. Mamy nadzieję, że w ciągu roku da się coś zmienić, będziemy o to walczyć – dodał Wiesław Wędzonka. Według Wędzonki jest to budżet społeczny, a „koszt kampanii, która była przeprowadzona we wszystkich dzielnicach miasta miasta był ogromny, bo wyniósł ok 60 tysięcy złotych, a dodajmy, że były to konsultacje dotyczące 2014 roku, a nie 2013”.

Platforma zwraca uwagę, że zapis na temat przyszłorocznych inwestycji dotyczy głównie tych rozpoczętych  w 2012 roku, a dodatkowo skupiają się one wokół budowy obwodnicy południowej. Jak zauważył Wędzonka, „we wtorek zarząd województwa mazowieckiego zatwierdził kolejne 30 milionów na przyszłoroczne dofinansowanie tej inwestycji”. PO nie przeczy, że jest to duża inwestycja, jednak ze 160 milionów złotych jakie w sumie pochłonie budowa obwodnicy, miasto dołoży jedynie około 30 milionów. - Bardzo nas boli brak pieniędzy na mieszkania socjalne. Jest co prawda zaczepka  w postaci 1 000 złotych, ale nadal oznacza to, że potrzebne będą środki z zewnątrz. Rośnie bezrobocie, ludzi coraz częściej nie stać na opłatę czynszu, a co za tym idzie, grozi im eksmisja. Ta kwestia nie jest zabezpieczona – mówił Jerzy Zawodnik. Jak wskazuje Zawodnik, problemem jest także komunikacja miejska, ponieważ w 2012 roku MPK stało się podmiotem wewnętrznym. Oznacza to, to miasto będzie od teraz pokrywało koszty na przykład doposażenia autobusów, a nie MPK, jak było do tej pory. Jak zauważa także radny, w budżecie nie ma zapisu o pieniądzach na Port Lotniczy Radom, a „za chwilę te pieniądze będą potrzebne”. Platforma zwraca także uwagę na wysokie koszty promocji miasta, które uwzględnia budżet na 2013 rok.

W budżecie jest zapis, że na przyszły rok miasto chce przeznaczyć 185 tysięcy na architektoniczne sądy konkursowe. - Nie ma na przyszły rok żadnych nowych inwestycji, więc czego mają dotyczyć te konkursy? - pytał Zawodnik. - W zeszłym roku był konkurs na Plac Jagielloński i bramę krakowską. Projekty powstały, a teraz leżą na półkach urzędników – oburzał się radny. W 2013 roku miasto chce przeznaczyć ponad 3 mln m.in. na zakup usług reklamowych, gadżety reklamowe, w tym ok. 120 tysięcy na Radomski Informator Kulturalny. - To wszystko służy promocji samego prezydenta, a nie miasta – mówił Zawodnik.

Inną ważną kwestią, jak została poruszona na czwartkowej konferencji było dofinansowanie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Miasto chce w 2013 roku przeznaczyć 9,5 mln złotych na  RSS, z czego 2,8 mln ma pochłonąć budowa oddziału chorób wewnętrznych. Jak zauważa Zawodnik, który jest także członkiem Rady Społecznej szpitala, oddział zostanie wyremontowany do czerwca 2013 roku, następnie będzie stał nieużywany, ponieważ miasto nie uwzględniło pieniędzy na wyposażenie oddziału, a co za tym idzie, nie będzie można  z niego korzystać. Dodajmy, że nowa ustawa mówi, że jeśli placówka medyczna generuje straty to, albo miasto powinno pokryć dług albo skomercjalizować placówkę. - Znając PiS, to w budżecie znajdzie się poprawka na 13,5 miliona dokapitalizowania szpitala, bo tyle wynoszą straty – mówił Zawodnik.Zbigniew Neska z kolei zwrócił uwagę na tzw. „czynówki” dotyczące budowy ulic wewnętrznych i gminnych. - Zarejestrowanych jest 26 komitetów, które już wniosły swój wkład, są wnioski i projekty, a tymczasem w budżecie jest miejsce na 3 ulice. Chodzi także o oświetlenie ulic, którego brak wpływa na brak bezpieczeństwa. W kolejce czeka 100 ulic, a  zarezerwowano na to ok. 500 tysięcy. To za mało – mówił radny.

Platforma planuje na najbliższej sesji wnieść kilka poprawek. Dotyczą one budowy bezpłatnego parkingu w centrum Radomia, „zaczepki” na budowę ulicy Czarnej (bez tego, miasto straci grunty pod inwestycję, które ostatnio na ten cel przeznaczył wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski), a także 100-200 tysięcy na budowę Centrum Egzaminacyjnego w Radomiu. - Tyle się mówi o sile w precyzji i kształceniu zawodowym, tymczasem, aby zdać egzamin zawodowy, radomianie muszą jeździć do innych miast – mówił Zawodnik.

Ważnym punktem, któremu także została poświęcona konferencja była budowa hal sportowych (Centrum tenisowe przy ul. Bulwarowej i hala sportowa przy ul. Struga) w Radomiu.  - Prezydent przyrzekł, że budowa ruszy w tym roku. Dostał nawet na to w sumie 6 mln złotych od Ministra Transportu, a tymczasem zapomniał o tym i wybudował halę przy Narutowicza. Nie jest prawdą, że tenis to sport dla elit. Radom jest wysoko notowany w tej dziedzinie i zajmuje 7. miejsce w kraju. Nie jest także prawdą, ża hala ta sama się nie utrzyma. Ewentualni inwestorzy zwracają uwagę czy w mieście jest odpowiednie zaplecze sportowe. Zadbajmy o to, aby młodzi ludzie, którzy są w tym świetni, mieli gdzie trenować – mówił Wędzonka.

Kordziński z kolei apelował o to, aby w przyszłym roku prezydent rozpoczął pracę nad budżetem zadaniowym, który jest bardziej czytelny dla mieszkańców miasta. - Wszystkie większe aglomeracje już wprowadziły budżet zadaniowy, w którym trudniej jest zamieść coś pod dywan lub ukryć – argumentował radny.