Wtorek 23 kwietnia
Jerzego, Wojciecha, Adalberta
RADOM aktualna pogoda

Miasto Kazimierzowskie czy zaledwie osiedle?

nika 2011-05-23 22:45:00

- Czy nie można unieważnić konkursu na koncepcję Bramy Krakowskiej? Niech społeczeństwo zdecyduje - mówili radomianie podczas konferencji poświęconej zamkowi i miejskim murom. - Politykę możemy uprawiać przez głosowanie, ale sztuki tak uprawiać się nie da – replikował prof. Andrzej Kadłuczka, architekt i członek sądu konkursowego wybierającego projekt bramy.
 

Inicjatywa grupy radomian, którzy kilka miesięcy temu wystąpili z listem otwartym w sprawie ratowania Domu Wielkiego i odbudowy zamku oraz rozstrzygnięty niedawno konkurs na koncepcję architektoniczną Bramy Krakowskiej skłoniły Zespół Konsultacyjny ds. Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi i Radomskie Stowarzyszenie Pokoleń do zorganizowania konferencji „Zamek królewski i mury miejskie Radomia. Przyszłość i koncepcje rewitalizacji”.

W poniedziałek okazało się, że praktycznie nie ma „koncepcji rewitalizacji zamku”. Ks. Sławomir Fundowicz przedstawił sytuację prawną pozostałości po siedzibie monarchów, czyli tzw. Domu Wielkiego, mieszczącego obecnie plebanię kościoła św. Jana. - Sytuacja zamku jest prosta: jest własnością parafii św. Jana. Oczywiście, poczuwamy się do stania na straży dobra kultury, ale... Teoretycznie kościół mógłby się pozbyć tego majątku na rzecz, na przykład, miasta, ale musielibyśmy mieć pewność, co się dalej z tym majątkiem stanie, za rok, za 10, za 20 lat. A tego nie wiemy, nie ma pomysłu, co miałoby w tym budynku być. Ten teren jest dobrem wspólnym; chcielibyśmy, żeby koncepcja zagospodarowania zamku niosła wielkość i świętość  – dowodził ks. Fundowicz. Po czym nie pozostawił złudzeń: przekazanie w ogóle nie wchodzi w grę, a wykupienie albo zamiana „są bardzo mało prawdopodobne”. Jego zdaniem pierwszym krokiem w sprawie zamku powinno być „stworzenie właściwej dokumentacji”, a to – jak w przypadku każdego zabytku jest trudne, kosztowne, długotrwałe. Ale można byłoby stworzyć specjalny fundusz, z datków, na ten cel.

- W 1978 roku były ustalenia, na piśmie, między władzami miasta a bp. Piotrem Gołębiowskim w sprawie oddania Kościołowi kościoła św. Wacława. W zamian za to miasto miało otrzymać zamek. Świątynia wróciła do Kościoła... Jaki jest więc stan prawny zamku? - chciał wiedzieć Stanisław Napora ze Społecznego Komitetu Ratowania Zabytków Radomia.
- Ten fakt nie żadnego znaczenia. Tamto było państwo, a teraz jest samorząd - odpowiedział ks. Fundowicz.

Prof. Andrzej Kadłuczka zaprezentował zebranym, jak z problemem pozostałości po królewskich siedzibach radzą sobie samorządy i architekci w Europie. Okazuje się, że utrzymywanie ruiny jest – wbrew pozorom – dość kosztowne, więc właściciele zabytków przekształcają je w obiekty użyteczności publicznej. Najczęściej łącząc starą substancję z nowoczesnymi elementami. - Jak to się robi w Polsce? Nuta polskiego romantyzmu każe nam, zdecydowanie, odbudowywać zamki z ruin – przyznał prof. Kadłuczka.

Piotr Rogólski z Muzeum im. Jacka Malczewskiego przytoczył przykład Poznania: - Po ośmiu latach burzliwej dyskusji rozpoczęto tam restytucję zamku, na podstawie niezbyt bogatej ikonografii i rezultatów badań historycznych.

Rogólski skupił się jednak na historii murów obronnych Radomia i ich końcu. - Rozebranie murów spotkało się z ostrą krytyką Juliana Ursyna Niemcewicza, który ubolewał, że radomianie nie zachowali choć jednej bramy, na pamiątkę wielkiego dzieła Kazimierza Wielkiego – mówił Piotr Rogólski. I przypomniał o pomyśle z 1990 roku zrekonstruowania miejskich murów od Bramy Krakowskiej po ul. Szpitalną: - Takie rzeczy robi się obecnie w Poznaniu, Opolu, Gorzowie czy Poznaniu. Zdaniem Rogólskiego niewielu radomian w początkach XIX wieku, kiedy rozbierano mury i bramy, zdawało sobie sprawę z wartości historycznej, średniowiecznej zabudowy naszego miasta. Przyznał, że w ostatnich latach Miasto Kazimierzowskie jest rewitalizowane, ale – jak zauważył – to, co się robi, nie wynika z jakiejś spójnej koncepcji. - Taki niespójny i sytuacyjny charakter ma zwycięska koncepcja Bramy Krakowskiej. Na pewno realizacja nie spełni oczekiwań mieszkańców – stwierdził.

Zaprezentowanie przez Stanisława Bochyńskiego, architekta i przewodniczącego sądu konkursowego trzech projektów Bramy Krakowskiej, które wpłynęły na konkurs, zdawało się potwierdzać opinię Piotra Rogólskiego.

- Kiedy spaceruję po Mieście Kazimierzowskim, to chce mi się płakać. Patrzę i zastanawiam się, czy to Miasto Kazimierzowskie czy osiedle kazimierzowskie, z tymi maleńkimi domkami... A projekt Bramy Krakowskiej nie ma w sobie nic ze średniowiecza! I tak uważa większość radomian. Gdyby brama zadowalała społeczeństwo, to kupowałoby cegiełki na jej odbudowę. Czy tej decyzji nie należałoby cofnąć? Niech społeczeństwo zdecyduje – przekonywał jeden z mieszkańców Radomia.

Bożenie Popławskiej, malarce, też zwycięski projekt nie przypadł o gustu: - Żaden z tych projektów nie ma klimatu.

- Mam kamienicę obok bramy. Nie wyobrażam sobie – ani ja, ani moi sąsiedzi, że będę codziennie koło czegoś takiego przechodzić! Nie chcę koło takiej budowli przechodzić. Skoro w Poznaniu, mieście słynącym z gospodarności, postanowili odbudować mury w duchu historycznym i romantycznym, dlaczego my tego nie możemy zrobić? - zastanawiała się inna mieszkanka Radomia. - Jaka jest szansa unieważnienia tego konkursu?

Także Wojciech Gęsiak, radomski architekt, prezes Krajowej Rady Izby Architektów zastanawiał się, czy radomianie chcą akurat takiej Bramy Krakowskiej, czy ją zaakceptują. Jego zdaniem taki, a nie inny projekt bramy będzie miał wpływ i na ewentualną koncepcję zamku, i na inne działania w tej części Miasta Kazimierzowskiego, więc powinno się najpierw popracować nad całościową koncepcją rewitalizacji.

Zwycięskiego projektu bronił konserwator zabytków Marek Figiel: - Chcieliśmy uniknąć zacierania granicy między tym, co autentyczne, stare a tym, co nowe i ten projekt to gwarantuje. Poza tym widzą państwo tylko wstępną koncepcję, która nie uwzględnia szeregu naszych uwag do architektów.

Obecna na spotkaniu wiceprezydent Anna Kwiecień obiecała, że wszystkie uwagi zebranych przekaże prezydentowi, a organizatorzy zapewnili, że konferencja była dopiero pierwszą z wielu na ten temat.
 

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych