– Na ulicy Beliny-Prażmowskiego, na niespełna 350-metrowym odcinku od Traugutta do 25 Czerwca, są aż trzy przejścia dla pieszych, w tym jedno z sygnalizacją świetlną. Jezdnie na tym odcinku Beliny-Prażmowskiego rozdziela szeroki pas, na którym piesi przechodzący na drugą stronę ulicy mogą się zatrzymać. Nie planujemy zmian na żadnym z tych trzech przejść – wyjaśnia podpytywany przez nas Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Jednak policyjne statystyki i rzeczywistość są nieubłagane. Na przejściu dla pieszych na wprost dworca PKS, czyli miejscu gdzie pieszy ma pierwszeństwo i powinien czuć się bezpiecznie, od 2007 doszło już do 11 potrąceń. Miały one miejsce:
2007.01.12, o godz. 14.10,
2007.02.23, o godz. 14.10,
2007.06.26, o godz. 16.20,
2007.10.05, o godz. 15.30,
2007.04.02, o godz. 10.20,
2008.09.22, o godz. 18.05,
2011.01.18, o godz. 12.42,
2011.02.06, o godz. 12.30,
2011.03.03, o godz. 10.47,
2012.02.28, o godz. 18.00,
2012.06.20, o godz. 16.15.
Niebezpieczne przejście na ul. Beliny-Prażmowskiego
Wczoraj w godzinach popołudniowych na przejściu dla pieszych na ul. Beliny-Prażmowskiego na wprost dworca PKS samochód potrącił kobietę. – To już 11 przypadek w tym miejscu od 2007 roku! – sygnalizuje Sebastian Pawłowski z Bractwa Rowerowego. Postanowiliśmy sprawdzić, czy MZDiK zadba o poprawienie bezpieczeństwa w tym miejscu.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu