W homilii bp Tomasik dziękował Bogu za każdą Mszę, którą kapłani mogli sprawować w ciągu tych lat, za każdy sakrament i dobro, które dokonywało się w ludzkich sercach, dzięki ich posługiwaniu. - Bogu dziękujemy za dar, ale jesteśmy też świadomi zadania, które wciąż stoi przed nami. Wpatrujemy się w wielkie wzory kapłanów, apostołów, męczenników, którzy są dla nas drogowskazem - mówił biskup radomski.
W dalszej części homilii nawiązał do postaci błogosławionego ks. Bolesława Strzeleckiego, znanego z pracy charytatywnej i społecznej z okresu międzywojennego, który zmarł w Oświęcimiu z powodu wycieńczenia. - Był nazywany radomskim św. Franciszkiem. Troszczył się o przekazywanie Ewangelii, charakteryzowała go wręcz heroiczna praktyka miłości bliźniego. W czasie okupacji został aresztowany i przewieziony do Oświęcimia. W obozie kontynuował misję biedaczyny z Asyżu, troszczył się o swoich parafian, ciągle żebrał o chleb. Jeden ze świadków zapisał, że w obozie miał przezwisko głodomór. Prawda o żebractwie wyszła na jaw, kiedy wyschłego jak szkielet zaniesiono do szpitala i kiedy zaczęły przychodzić wychudzone niedobitki radomskiego transportu. Ludzie przychodzili po chleb, który dotychczas przynosił im radomski proboszcz. Tam, gdzie jest tyle zła, może być wiele dobro. W piekle na ziemi Maksymilian Kolbe pokazał wielkość człowieczeństwa - mówił biskup Henryk Tomasik.
Ordynariusz radomski podkreślał, że każda trudna sytuacja jest zawsze wyzwaniem. Mówił, że ci kapłani są drogowskazem, że nie ma takiej sytuacji, w której nie może objawić się dobro, aż po heroizm. Dodawał, że w każdej sytuacji potrzebni są świadkowie Chrystusa, zapatrzeni w Zbawiciela, który zbawia świat przez miłość ofiarną.
Bp Tomasik nawiązał do listu biskupów do kapłanów na Wielki Czwartek i do słów w nim zawartych: ''Czy dość się staramy, abyście we wspólnocie kapłańskiej przeżywali to, że Kościół jest domem?''. - Stawiamy to wielkie pytanie, na ile i w jaki sposób jesteśmy zaangażowani przez miłość ofiarną w budowanie Chrystusowego domu, którym jest Kościół? Idą za nami modlitwy naszych wiernych, wspólnot zakonnych, tylu gorliwych dusz. Świat, nasze parafie czekają na dobrych i gorliwych kapłanów. Bogu dziękujemy za tych, którzy wspierają nas w różny sposób, modlą się za nas - mówił biskup.
W koncelebrze uczestniczyło 250 księży, wśród nich ks. Dariusz Kowalczyk z Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. - Wielki Czwartek jest wyjątkowy, bowiem przypominamy swoje święcenia i zadania. Jest to także dzień, w którym stawiamy pytania o naszą teraźniejszość i przyszłość, czyli w jaki sposób realizować najpiękniej misję do której zostaliśmy powołani. Ponadto nasze świadectwo musi być dzisiaj bardzo czytelne. Z drugiej strony boli nas, kiedy słyszymy oskarżenia - owszem prawdziwe wzywają do oczyszczenia, ale fałszywe zwyczajnie bolą. Jednak te okoliczności sprawiają, że świadectwo staje się bardziej czytelne - powiedział ks. Kowalczyk.
Wśród księży, którzy odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie byli m.in. ks. Albert Warso z Kongregacji Nauki Wiary i ks. Piotr Supierz z Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych.