Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

Ile jest wart browar Saskich?

nika 2012-03-13 17:00:00

Miasto zastanawia się nad sprzedażą browaru Saskich. Na razie szuka firmy, która wyceni nieruchomości przy ul. Limanowskiego.

Latem, gdy pisaliśmy o Browarze Saskich plac przed nieruchomością pełen był gruzu...

Miasto chce poznać wartość dwu działek – samego browaru z pałacykiem Saskich, który znajduje się w rejestrze zabytków, a zajmuje ponad 19,5 tys. metrów oraz niezabudowanego terenu obok o powierzchni 498 metrów. Jedna nieruchomość jest „przeznaczona do zbycia”, druga - „na poprawę warunków zagospodarowania nieruchomości przyległej”.

- Oferty firmy zainteresowane wykonaniem operatów szacunkowych tych dwóch nieruchomości mogły składać do wczoraj – powiedziała nam Katarzyna Piechota-Kaim, rzecznik prezydenta Radomia. - Trwa procedura wyłaniania najkorzystniejszej z nich.

Firma, która zwycięży w przetargu, będzie miała na wykonanie operatów szacunkowych 21 dni.

Browar Saskich dotychczas nie miał szczęścia do koncepcji zagospodarowania. Kilka lat temu środowiska kombatanckie proponowały, by w Radomiu utworzyć muzeum Armii Krajowej. Władze miasta uznały, że w tej roli znakomicie się sprawdzi browar Saskich. Niestety, na realizację pomysłu nie było pieniędzy. W 2009 roku nieruchomością zainteresował się Zbigniew Mikiciuk, właściciel Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach, w którym zgromadził ok. 300 zabytkowych aut. Chciał wydzierżawić browar na 25 lat i stworzyć tu filię swojej placówki, ale także pokazywać wyroby radomskiego przemysłu: rowery, telefony, maszyny do szycia i do pisania. Zrezygnował, kiedy się okazało się, że inwestycja będzie droższa niż przewidywał pierwotnie. Ostatnia koncepcja zagospodarowania browaru to centrum konferencyjno-hotelowe z funkcją kulturalną, którą zaproponowało miastu stowarzyszenie Gong na rzecz Kultury. W myśl tej koncepcji przy ul. Limanowskiego oprócz hotelu i sal konferencyjnych znalazłoby się jeszcze miejsce dla Wydziału Sztuki Politechniki Radomskiej, jednej ze scen teatru oraz muzeum historii Radomia. Oferta była jednak mało konkretna i miasto z niej nie skorzystało.

Cały teren jest ubezpieczony i dozorowany, co kosztuje miasto co roku kilkadziesiąt tysięcy złotych. Korzysta z tego Zakład Usług Komunalnych, który do browaru przywozi kostkę z remontowanych w mieście ulic. Tu jest oczyszczana i ponownie używana.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych