Piątek 26 kwietnia
Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
RADOM aktualna pogoda

Limity pasażerów w autobusach komunikacji miejskiej. Spore utrudnienia przed 1 listopada

dm, MZDiK 2020-10-17 21:45:00

Pojazdami transportu publicznego będzie mogło jeździć maksymalnie tyle osób, ile wynosi 30 procent ogólnej liczby miejsc siedzących i stojących. Te ograniczenia rząd wprowadził od soboty, 17 października, z powodu gwałtownego wzrostu zachorowań na koronawirusa. Oznacza to spore utrudnienia dla pasażerów, szczególnie przed 1 listopada.

Zarówno w strefie czerwonej, jak i żółtej nowe limity pasażerów w pojazdach komunikacji zbiorowej będą wynosić 50 procent wszystkich miejsc siedzących lub 30 procent łącznej liczby miejsc siedzących oraz stojących. W autobusach komunikacji miejskiej, gdzie większość stanowią miejsca stojące, "korzystniejszy" jest ten drugi przelicznik. Niestety, takie ograniczenia oznaczają problemy dla wszystkich - dla organizatorów komunikacji w całym kraju, dla operatorów przewozów i przede wszystkim dla pasażerów. Podobne limity obowiązywały już wiosną tego roku, lecz wtedy szkoły były zamknięte, a wiele osób pracowało zdalnie z domów. Teraz sytuacja jest inna, a ograniczenia będą takie same.

Nowe limity oznaczają, że autobusy 10-metrowe będą mogły zabierać maksymalnie 22 osoby, autobusy 12-metrowe zabiorą od 22 do 32 pasażerów (w zależności od modelu), do pojazdów 15-metrowych będzie mogło wejść 38 lub 39 osób (zależnie od modelu), natomiast autobusami 18-metrowymi będzie mogło jechać od 45 do 54 pasażerów (także uzależnione jest to od modelu). Kartki z nowymi limitami operatorzy przewozów mają powiesić na drzwiach pojazdów.

Ani Radom, ani żadne inne miasto w naszym kraju nie jest w stanie zwiększyć częstotliwości kursowania autobusów dwu- lub nawet trzykrotnie. Zdecydowana większość pojazdów codziennie jest w ruchu (dotyczy to godzin szczytu, kiedy zapotrzebowanie jest największe), a w zajezdniach zostają jedynie autobusy rezerwowe (na wypadek awarii któregoś z kursujących po mieście) lub te, które przechodzą bieżące naprawy. Możliwość uruchomienia dodatkowych kursów jest zatem mocno ograniczona. Jest to również związane z liczbą zatrudnionych kierowców. Oczywiście tam, gdzie będzie to fizycznie możliwe, będziemy starali się w kolejnych dniach jakoś zaradzić występującym problemom.

Ze względu na zwiększoną liczbę pasażerów, we wrześniu strefy wydzielone z przodu każdego autobusu przesunięte zostały o około pół metra do przodu. Miało to na celu udostępnienie pasażerom miejsc siedzących na nadkolach oraz stojących pomiędzy nimi. Taśma wciąż ograniczała dostęp do szyby oddzielającej kabinę kierowcy od pasażerów. W ostatnich dniach wpływa jednak do nas coraz więcej skarg na to, że kierowcy samowolnie przesuwają strefy znowu poza linię pierwszych siedzeń, przez co szczególnie w godzinach szczytu dla pasażerów pozostaje mniej przestrzeni.

Wierząc, że dochodziło do tego tylko w trosce o zdrowie kierujących, a nie w celu uniemożliwienia siadania z przodu, podjęliśmy decyzję o wdrożeniu nowego rozwiązania. Przestrzeń między kabiną a szybą przed przednim fotelem ma zostać od dołu do góry przedzielona folią. Ochroni to kierowców przed kontaktem z pasażerami, bez jednoczesnego zmniejszania liczby dostępnych miejsc, szczególnie obecnie, gdy dystans pomiędzy osobami jest bardziej wskazany. Szefostwa wszystkich firm przewozowych zaakceptowały w imieniu załóg takie rozwiązanie. Potrzebują jednak nieco czasu, by kupić niezbędne materiały. Warsztaty operatorów przewozów będą potem sukcesywnie montować osłony. Przestrzeń poza nimi ma być przeznaczona jedynie dla kierowcy danego pojazdu. Nie może tam przebywać nikt inny!

Wbrew pojawiającym się w internecie "sugestiom" ze strony niektórych kierowców, nie zamierzamy przywrócić przez nich sprzedaży biletów, bo ze względu na foliowe przegrody oraz już istniejące szyby nie będzie to fizycznie możliwe. Pasażerom przypominamy, iż - ze względu na coraz poważniejszą sytuację epidemiczną - w autobusach wciąż istnieje bezwzględny obowiązek zasłaniania ust i nosa (a nie tylko samych ust albo noszenia maseczki pod brodą!). Podobne zasady obowiązują obecnie wszędzie poza parkami, lasami i plażami, ale to w autobusach są one szczególnie istotne. Egzekwowaniem obowiązku zasłaniania ust i nosa zajmują się prowadzący kontrole policjanci oraz strażnicy miejscy. Kierowcy mają natomiast możliwość uruchamiania w razie konieczności komunikatów z odpowiednim przypomnieniem.

Nowe limity pasażerów stawiają pod znakiem zapytania organizację dowozów pasażerów do cmentarzy w dniach 31 października i 1 listopada. Wszyscy pamiętamy z poprzednich lat, że wtedy nawet przy wykorzystaniu całego taboru nigdy nie udawało się uniknąć tłoku w autobusach. Jeśli rząd nie wprowadzi żadnych ograniczeń w kwestii odwiedzin nekropolii w październikowo-listopadowy weekend, to przy limitach 30 procent pojemności autobusy z pewnością nie będą w stanie przewieźć wszystkich zainteresowanych. Nikt nie będzie też w stanie skutecznie zapanować nad tym, żeby nie wsiadało do nich więcej osób niż pozwala na to ograniczenie. Dlatego już teraz apelujemy, żeby odwiedzać cmentarze przez kilkanaście dni przed świętem Wszystkich Świętych bądź kilka dni po nim - a nie głównie 1 listopada. Przesiadka do własnego auta spowoduje natomiast, iż z powodu ograniczonej rotacji pojazdów na parkingach wokół cmentarzy, trzeba będzie czekać po kilkadziesiąt minut w ogromnych korkach, aby w ogóle dotrzeć przed nekropolię.

MZDiK

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych