O tym, że Prawo i Sprawiedliwość kończy pracę nad projektem ustawy dzielącej województwo mazowieckie, napisał w środę "Dziennik Gazeta Prawna". W rezultacie miałoby powstać jedno województwo składające się z Warszawy i otaczających ją powiatów (tzw. obwarzanka), a drugie z reszty obecnego województwa mazowieckiego.
Projekt takiej ustawy miałby jeszcze wpłynąć do Sejmu jeszcze w lipcu, a w sierpniu miałoby dość do jej przegłosowania. - Bierzemy pod uwagę, że ustawa odczeka w Senacie 30 dni, więc Sejm zająłby się jego poprawkami na początku września. tak, by w listopadzie mogły się odbyć wybory - przekonuje "DGP" informator z PiS.
Takie rozwiązanie nie jest nowym pomysłem. Zapowiadał je jeszcze prezes tej partii Jarosław Kaczyński podczas kampanii parlamentarnej w 2019 r. Teraz procedura wprowadzenie go w życie znacznie przyspieszyła. - Musimy to przeprowadzić jeszcze w tym roku, bo idzie nowy budżet unijny, w ramach którego musimy zgłosić nie 16, ale 17 województw i ich regionalne programy operacyjne na lata 2021-2027 - informuje czołowy polityk PiS, cytowany przez "DGP".
Istotną różnicą w stosunku do wcześniejszego pomysłu jest to, że obecny projekt nie zakłada okresu przejściowego, jeśli chodzi o zarządzanie nowymi województwami. Wcześniej do czasu kolejnych wyborów samorządowych, marszałkiem nowego województwa warszawskiego miał zostać prezydent Warszawy, zaś rada miejska zostałaby automatycznie przekształcona w sejmik wojewódzki. Obecnie mówi się o tym, że od razu na jesieni odbędą się wybory samorządowe w tych dwóch nowo powstałych województwach.