Piątek 26 kwietnia
Marzeny, Klaudiusza, Marceliny
RADOM aktualna pogoda

Nałkowska, Mickiewicz i... Osiecka

nika 2011-05-04 19:18:00

Pierwszy dzień matur za nimi. Poziom podstawowy oceniony został przez zdających jako niezbyt trudny. Natomiast język polski na poziomie rozszerzonym okazał się dużą – i nie zawsze przyjemną – niespodzianką.

Tradycyjnie już pierwszego dnia abiturienci piszą test z języka polskiego. W pierwszej części egzaminu zmagali się z ćwiczeniem badającym ich umięjętność czytania ze zrozumieniem - tekst dotyczył rozmowy, komunikowania się. Potem musieli napisać wypracowanie; do wyboru mieli albo porównanie świata marzeń i rzeczywistości w wierszu Adama Mickiewicza „Gdy tu mój trup...” i utworze Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej „Światło w ciemnościach”, albo przedstawienie obrazu Justyny i jej związku z Zenonem na podstawie „Granicy” Zofii Nałkowskiej.

Większość maturzystów wybierała „Granicę”. - Tak się składa, że właśnie „Granicę” sobie ostatnio powtarzałem, więc wybór był oczywisty. Zresztą to wydawało mi się prostsze, niż analiza wierszy. Generalnie: myślałem, że będzie gorzej – mówi Kuba, maturzysta z Zespołu Szkół Technicznych. - Chyba dobrze mi poszło... A polskiego się trochę bałem. Matematyki się nie boję. Praktycznie wszystko jest w tym teście podane; trzeba tylko umieć zastosować podane wzory. Wydaje mi się, że sobie poradzę.

Także Mateusz (klasa matematyczno-geograficzna) pisał „Granicę”. - Moim zdaniem było łatwo. Zresztą na arkuszu przytoczono ze dwie strony tekstu z „Granicy”, więc spokojnie można było napisać – mówi. Jutro będzie pisał matematykę na poziomie podstawowym i rozszerzonym: - W ubiegłych latach matematyka była łatwa, a jak będzie teraz, zobaczymy... Ja nic nie tracę pisząc poziom rozszerzony, a mogę zyskać. Tak naprawdę najważniejsza dla mnie będzie geografia.

Kasia (klasa humanistyczna) pisała dzisiaj egzamin na poziomie podstawowym i rozszerzonym. - Na podstawowym wybrałam analizę wierszy. Też słyszałam, że większość wybierała Nałkowską, ale ja nie lubię ani Nałkowskiej, ani „Granicy”. Mam nadzieję, że będzie dobrze. Chociaż pytania do tekstu o rozmowie były takie więcej kosmiczne... - śmieje się.
Test z polskiego na poziomie rozszerzonym ją zaskoczył. - Do tej pory było tak, że jeden temat na rozszerzonym był ze znanych lektur, drugi – dla takich bardziej zaawansowanych. A tu fragment ze „Śmierci porucznika” Mrożka, który jest nawiązaniem do fragmentu II części „Dziadów”. Nic. Pustka. Ale drugi – motyw tańca w „Kwiatach polskich” Tuwima i w piosence Osieckiej „Niech żyje bal” - bardzo mi się spodobał. Zresztą większość zdających z mojej klasy wybierała ten temat właśnie. Mam nadzieję, że wstrzeliłam się w klucz ułożony przez egzaminatorów – mówi Kasia.

Jutro przed nią najgorszy egzamin – matematyka. - W ubiegłym roku matematyka nie była trudna. Ale już próbna matura to była klęska. Liczę, że jutro będzie łatwiej niż na próbnej – mówi.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych