Środa 24 kwietnia
Aleksandra, Horacego, Grzegorza
RADOM aktualna pogoda

Marek Suski: Ustawa refundacyjna skłóca społeczeństwo!

dag 2012-01-18 14:43:00

- To pacjenci i aptekarze są ofiarami nieudolnej nowelizacji ustawy refundacyjnej. Protest, który zorganizowali ci drudzy jest w interesie pacjentów. Ponadto broni aptek rodzinnych, które mogą zostać wyparte z rynku przez sieciowe – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski.

Według posła Suskiego skutkiem nieudolnej, jak ją określił, ustawy refundacyjnej jest skłócenie społeczeństwa. Zwłaszcza sankcje nałożone na aptekarzy doprowadzają do nieporozumień. Aptekarze prowadzą od poniedziałku protest oczekując nowelizacji ustawy i przejrzystych zasad pracy zarówno dla nich jak i dla lekarzy. – Nie możemy ponosić odpowiedzialności za błędy, na które nie mamy wpływu. Zakazano nam wydawać tańsze zamienniki leków, nałożono na nas drakońskie kary – powiedziała nam Jolanta Krawczyk prezes Delegatury Zamiejscowej w Radomiu Izby Aptekarskiej w Warszawie.

Aptekarze oczekują od pacjentów zrozumienia, cierpliwości i wsparcia. – Każdy z nas jest lub będzie pacjentem. Koszt tych reform ponoszą wszyscy, zwłaszcza ci najbiedniejsi. Dla nas najważniejszy jest pacjent, chcemy należycie go obsłużyć, a nie tłumaczyć się z cen leków, które nie zależą od nas. A niestety musimy się tłumaczyć –  wyjaśniał farmaceuta Paweł Brzeski.

Przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia Bolesław Piecha zaznaczył, że aptekarze wybrali mało uciążliwą formę protestu. – Trzeba szanować ten zawód i tych ludzi. Większość z nas najczęściej nie udaje się do lekarza, a właśnie do apteki. To na farmaceutach spoczywa obowiązek doradzania nam – mówił Piecha.
 
Przewodniczący komisji podkreślił także, że zgłoszony został projekt nowelizacji ustawy refundacyjnej, w którym starano się usunąć „bezsensowne” przepisy.

W najbliższych dniach odbędzie się Krajowy Zjazd Aptekarzy. Zostaną wówczas przedyskutowane kwestie protestu i ewentualne jego zaostrzenie. – Do protestu w Radomiu przyłączyło się ok. 70 proc. aptek. Są to głównie małe apteki tzw. „rodzinne”. Przyłączyło się także kilka sieciowych, ale to bardzo mała liczba – stwierdziła Jolanta Krawczyk.

Marek Suski uważa, że apteki sieciowe, z których właścicielami spotkał się minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, nie protestując zyskują: – Mogą wyprzeć te osiedlowe apteki z rynku. Dziwne ze minister miał czas spotkać się z właścicielami sieciówek, a z właścicielami małych, rodzinnych aptek nie.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych