Sobota 23 listopada
Adeli, Klemensa, Orestesa
RADOM aktualna pogoda

Dominik Sokół dla Radom24.pl: Pracowaliśmy bardzo ciężko, żeby zostać liderem. Chcemy awansować dla kibiców i Zdzisława Radulskiego [WYWIAD]

Damian Markowski 2018-12-03 19:39:00

Dominik Sokół w pojedynku Radomiaka z Olimpią Grudziądz strzelił swojego pierwszego gola w barwach radomskiego klubu. Po meczu rozmawialiśmy z młodym napastnikiem Zielonych, który mówił nam o swoich odczuciach, zakładzie z Bruno Luzem, Zdzisławie Radulskim czy kibicach naszego zespołu oraz podsumował ostatnie miesiące w wykonaniu lidera II ligi.

Dominik Sokół

Hat-trick Leândro. Radomiak liderem II ligi!

Damian Markowski: 18 występ w pierwszej drużynie i w końcu premierowe trafienie. Jak się czujesz po pierwszym golu w barwach Radomiaka?

Dominik Sokół: Jestem bardzo szczęśliwy, gdyż długo na ten moment czekałem, nie mogłem się wstrzelić, zawsze czegoś brakowało, choć gra, według mnie, wyglądała nieźle. To wspaniały moment.

Grałeś na pozycji nr 9, od której przede wszystkim wymaga się bramek, a pomimo tego, że tych goli brakowało, trener Banasik na Ciebie stawiał, chwalił Cię, mówił, że dobrze prezentujesz się na treningach i zasługujesz na szansę, a trafienia przyjdą z czasem. Teraz odwdzięczyłeś się za to zaufanie ze strony sztabu szkoleniowego.

Zgadza się. Dziękuję trenerowi, że dał mi szansę i stawiał na mnie, pomimo braku tych goli. Wydaję mi się, że tym meczem udowodniłem, że powinienem grać w pierwszym składzie.

Takie przełamanie na pewno pomoże Ci w rundzie wiosennej.

Dokładnie, mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie na właściwych torach, nie będę miał takiego "ciśnienia" na pierwsze trafienie, jak miałem przed każdym kolejnym meczem, a bramki będą przychodziły systematycznie.

Po golu podbiegłeś do Bruno Luza, co to oznaczało?

Mieliśmy taki zakład, że jak strzelę, to Bruno zabierze mnie na kolację, gdzie tylko zechcę, także... to również miła chwila, pokazująca, jaka atmosfera panuje w drużynie.

41 punktów po 21 meczach, pozycja lidera, siedem oczek przewagi nad czwartym miejscem. Jakbyś podsumował w kilku zdaniach te pół roku w wykonaniu Radomiaka?

Pracowaliśmy bardzo ciężko, żeby zostać liderem tabeli, ale nie możemy popadać w hurraoptymizm, gdyż pamiętamy jak to wyglądało w ostatnich sezonach, ta wiosna zawsze była ciężka, także po przerwie chcemy trenować jeszcze mocniej, żeby pozostać na pierwszym miejscu do końca sezonu, aczkolwiek ta runda była w naszym wykonaniu świetna.

Teraz już chyba można to przyznać, że dla Was - piłkarzy, celem jest tylko i wyłącznie awans na zaplecze Ekstraklasy, bo przed sezonem unikaliście tego tematu.

Jasne, nic innego nas nie interesuje. Chcemy wreszcie awansować do I ligi!

Przed sezonem były głosy, że chciałbyś opuścić Radomiaka, gdyż nie podoba Ci się Twoja rola w zespole. Zostałeś jednak w drużynie, zacisnąłeś zęby, ciężko pracowałeś, wywalczyłeś miejsce w pierwszym składzie i teraz nie ma chyba cienia wątpliwości, jaki klub będziesz reprezentował w najbliższy miesiącach.

Odejście na wypożyczenie byłoby najprostszym rozwiązaniem, ale nie wiem, czy najlepszym, gdyż moim celem było i jest granie oraz wygrywanie w barwach Radomiaka.

Kibice Radomiaka świetnie dopingowali Was przez całą rundę. Taka pomoc z trybun dodaje otuchy i pozwala wykrzesać z siebie jeszcze więcej.

Oczywiście, świetnie się gra, gdy ma się taki doping przez 90 minut. Bardzo za to kibicom dziękuję. Chcemy wywalczyć awans dla fanów, ale i dla legendy, którą mamy w szatni, tj. dla Pana Zdzisława Radulskiego, który na to zasłużył jak nikt inny.

Jakieś przesłanie dla kibiców na dalszą część sezonu?

Żeby dalej nas tak wspierali, jeździli za nami, bo bardzo nam to pomaga, a my na pewno odwdzięczymy się walką do upadłego.

Ostatni w roku mecz Radomiaka. Zobacz zdjęcia

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych