Piątek 29 marca
Wiktoryna, Helmuta, Ostapa
RADOM aktualna pogoda

PiS proponuje prezydentowi Witkowskiemu koalicję. Jaka będzie odpowiedź? [AKTUALIZACJA]

mawi 2018-11-26 19:05:00

Klub radnych PiS na poniedziałkowym posiedzeniu podjął stanowisko, które zmierza do zawarcia koalicji z Radosławem Witkowskim i popierającą go Koalicją Obywatelską. PiS w zamian jest gotowy wydać zgodę na niezbędne wydatki proponowane przez prezydenta, ale chce też mieć co najmniej jednego wiceprezydenta. Odbyło się także posiedzenie klubu radnych KO z udziałem prezydenta, lecz o propozycji PiS na nim nie rozmawiano. 

Dariusz Wójcik i Radosław Witkowski

Po porannych wypowiedziach ministra Marka Suskiego w Telewizji Zebrra, można się było spodziewać takiego stanowiska klubu PiS. Minister mówił, że PiS jest gotowe współrządzić w Radomiu - warunek to dostęp do dokumentów finansowych miasta i kontrola tego, co robią władze, poprzez udział przedstawiciela/i w kolegium prezydenta. Marek Suski mówił też o zmianie zarządu w spółce Radpec.

Przypomnijmy - Rada Miejska głosami radnych PiS nie zgodziła się na emisję obligacji o wartości 39 mln zł. Zaraz potem prezydent Witkowski rozesłał do podległych mu jednostek i placówek oświatowych list, z którego wynikało, że zagrożone są wynagrodzenia. 

- Próbuje się wprowadzić pracowników i związki zawodowe w nieuczciwą grę. Nie ma na to zgody naszych radnych - powiedział nam przewodniczący klubu radnych PiS, Dariusz Wójcik. - Żeby to przeciąć - w imieniu klubu i radomskich struktur PiS - deklaruję, że jeżeli władze miasta wykażą, w której jednostce brakuje pieniędzy, natychmiast się na te wydatki zgodzimy. Jesteśmy partią prospołeczną i nie możemy pozwolić, żeby ludzie nie mieli wynagrodzenia. Urząd Miejski i prezydent sobie nie radzą, więc my weźmiemy za nich tę odpowiedzialność. Damy na wypłaty, bo nie mogą ludzie zostać bez pieniędzy na święta. Na pewno jednak nie możemy sobie pozwolić na rozrzutność w budżecie miasta. Wszystkie planowane wydatki muszą nam być dokładnie udokumentowane - argumentuje Dariusz Wójcik.

Czy to oznacza, że radni PiS, podczas wtorkowej, nadzwyczajnej sesji RM, dadzą zgodę na emisję obligacji? - Prezydent nie zdąży już wypuścić tych obligacji, aby pieniądze z nich zostały skonsumowane w tym roku. Obligacje, to chybiony argument pana prezydenta - stwierdził przewodniczący Wójcik.

Powiedział nam także, że PiS "chce wziąć współodpowiedzialność za miasto". - Już pan minister Suski wyraził się jasno. Nam zależy na mieście, ale żeby wziąć pełną współodpowiedzialność, to musimy mieć wgląd w dokumenty. Tylko mając przedstawicieli w kolegium prezydenckim, będziemy mieli to zagwarantowane. To decyzja polityczna PiS, Marek Suski ją potwierdził. To samo stanowisko przekazywaliśmy na wcześniejszym spotkaniu z przewodniczącą Kingą Bogusz, prezydentem Witkowskim i przewodniczącą klubu Koalicji Obywatelskiej, Martą Michalską-Wilk - usłyszeliśmy.

Pozostaje pytanie, na ilu swoich wiceprezydentów PiS przystanie? Obecnie są wolne dwa stanowiska zastępców prezydenta. - Nie rozmawialiśmy o liczbie. Mówiliśmy, że chcemy wziąć współodpowiedzialność za miasto - odpowiedział wymijająco Dariusz Wójcik.

Przyznał, że jeśli PiS będzie miało swoją reprezentację w kolegium prezydenta, można będzie wrócić do rozmów o komisjach w Radzie Miejskiej, których przodownictwo wzięli w komplecie radni PiS. - Możemy złożyć rezygnacje i wybrać przewodniczących od nowa. Jeśli jednak, my dzielimy się władzą w Radzie Miejskiej, tego samego oczekujemy w kolegium prezydenckim. Nie może być tak, że prezydent powie, że on wygrał wybory i dlatego dobiera sobie współpracowników. My też wygraliśmy wybory. Podzielmy się wzajemnie - mówi Dariusz Wójcik.

Czy przed wtorkową sesją dojdzie do spotkania obu stron? - Złożyliśmy propozycję i czekamy na decyzję pana prezydenta. Jeśli prezydent zgodzi się na nią, to takie działanie będzie świadczyło o wzięciu odpowiedzialności za miasto, zarówno przez prezydenta, jak i Radę Miejską. Gdy Andrzej Kosztowniak był prezydentem, tak właśnie postąpił, by mieć większości w radzie. Zaproponował PSL koalicję i stanowisko wiceprezydenta. Współpraca się udała - odpowiedział przewodniczący klubu radnych PiS.

Po posiedzeniu klubu KO, rozmawialiśmy z jego przewodniczącą, Martą Michalską-Wilk. Jak nam powiedziała, podczas obrad klubu KO nie dyskutowano nad stanowiskiem klubu PiS, gdyż radni go po prostu nie znali.

- Rozmawialiśmy na temat uchwał, które mają być głosowane we wtorek. Dopiero po zakończeniu obrad, już w domu przeczytałam na Radom24.pl o stanowisku klubu PiS. Jedyne co mogę powiedzieć to, że nie powinniśmy o tych sprawach rozmawiać przez media, co próbuje robić PiS. Jeśli radnym PiS tak zależy na mieście, to rozumiem, że jutro niezbędne uchwały zostaną przez nich poparte. Wtedy będę widziała wolę współpracy. Ta sesja pokaże, o co tak naprawdę radnym PiS chodzi. Czy chodzi im o dobro miasta, czy o inne korzyści, na przykład w postaci wiceprezydenta miasta, o czym mówią - powiedziała Marta Michalska-Wilk.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych