Wieczór wyborczy relacjonowaliśmy na żywo, co można jeszcze raz prześledzić tutaj. Oficjalnie Radosław Witkowski zdobył 53,83%, czyli 46 650 ważnych głosów, a Wojciech Skurkiewicz 46,17% - 40 013 głosów. To daje różnicę 7,66 punktów procentowych, co się przekłada na 6 637 głosów radomian. Frekwencja wyniosła 52,86%.
Co ciekawe, bardzo podobne wyniki podało o godz. 21 w niedzielę, czyli tuż po zamknięciu lokali wyborczych, "Echo Dnia". Wynik badania gazety to 56% do 44%.
W wyniku wyborów w Radomiu, będziemy mieli bardzo złożoną sytuację - prezydenta z Koalicji na Rzecz Zmian, która ma mniejszość w Radzie Miejskiej, zdominowanej przez radnych Prawa i Sprawiedliwości - przewaga 16:12. Czy wobec tego panowie Witkowski i Skurkiewicz będą potrafili wznieść się ponad podziały i działać wspólnie na rzecz miasta?
Pierwsze sygnały są pozytywne. W swoim przemówieniu, po ogłoszeniu nieoficjalnych jeszcze wyników, Radosław Witkowski dziękował wszystkim wyborcom, i swoim, i Wojciecha Skurkiewicza, a ministra zaprosił do współpracy, informując, że zadzwoni w poniedziałek rano do kandydata PiS z propozycją spotkania.
Wojciech Skurkiewicz natomiast pogratulował zwycięstwa Radosławowi Witkowskiemu, wyrażając nadzieję, że obecny prezydent będzie potrafił współpracować z Radą Miejską, "zdominowaną przez PiS". Poinformował też, że rząd nie zrezygnuje z inwestycji w naszym mieście.
Czy tylko na tych deklaracjach się skończy? Oby nie, bo Radom ma zbyt wiele do zyskania, by tracić teraz czas na niepotrzebne spory.
Tak relacjonowaliśmy Wieczór Wyborczy - ZOBACZ TUTAJ