Prezydent Witkowski: Dobrze, że radni w końcu wzięli się do pracy
- Mimo tego, że prezydent poinformował, że radni do niczego nie są mu już potrzebni, my kolejny raz wyciągamy rękę i chcemy rozmawiać o budżecie Radomia, dlatego na godzinę 17 w piątek zaprosiliśmy pana prezydenta, żeby usiąść i rozmawiać nad projektem budżetu na 2018 rok, bo chcemy wspólnie ten zły projekt, niezaakceptowany przez radnych, na tyle, ile się da, poprawić - mówił Dariusz Wójcik.
W imieniu radnych niezależnych wypowiedziała się Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz: - Jeszcze raz apelujemy do pana prezydenta, aby podjął z nami rozmowy nt. budżetu na 2018 rok. Jest jeszcze czas i szansa na to, żeby ten budżet do końca stycznia uchwalić, ale nie możemy pozwolić na to, aby był to tylko i wyłącznie autorski projekt Radosława Witkowskiego. My również mamy priorytety i zobowiązania wobec naszych wyborców, dlatego zależy nam, żeby prezydent podjął z nami rozmowy. To nie jest tak, że my traktujemy ten budżet jako bardzo zły i chcemy wprowadzać jakieś rewolucyjne zmiany.
Przewodniczący klubu radnych PiS Marek Szary dodał: - Pan prezydent nie chce rozmawiać z radnymi, ale my cały czas chcemy, gdyż jesteśmy odpowiedzialni za miasto. Swoich własnych poprawek, nie zgłaszaliśmy na sesji, ponieważ - tak jak powiedział wczoraj przewodniczący Wędzonka - "możecie sobie składać jakie chcecie poprawki, ale pan prezydent i tak nie będzie ich realizował". Mieliśmy tego świadomość, dlatego tak zrobiliśmy. Cały czas chcemy jednak rozmawiać, żeby to była wspólna inicjatywa, prezydenta i radnych, którzy mają teraz większość w radzie.
Więcej na załączonym powyżej wideo.