- Podpisanie listu otwiera drogę do tego, by radomskie lotnisko w niedalekiej przyszłości stało się dużym portem lotniczym obsługującym liczne połączenia niskokosztowe i czarterowe - napisał jeszcze przed rozpoczęciem konferencji na Facebooku Jakub Kowalski.
Marek Suski: Według analiz, które zostały przeprowadzone przez niezależnych ekspertów, wynika, że najlepszym uzupełnieniem dla Centralnego Portu Komunikacyjnego, jest Port Lotniczy Radom. Oczywiście, złożyło się na to kilka czynników, jak gęstość zaludnienia, brak problemów z pogodą, co ma miejsce na lotnisku w Modlinie, czy dobrze skomunikowane miasto, m.in. przez przebudowę alei Wojska Polskiego, która dzięki pracy parlamentarzystów PiS-u dojdzie do skutku. Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili, że decyzja polityczna również jest taka, żeby tę inwestycję (przejęcie przez PPL i modernizacja radomskiego lotniska) realizować.
Mariusz Szpikowski, prezes PPL: Przede wszystkim, chodzi nam o "odciążenie" w jakimś stopniu lotniska Chopina. Głównie mam tu na myśli połączenia niskokosztowe i czarterowe. Rzeczywiście, w analizach najlepiej wypadło radomskie lotnisko, zdecydowanie lepiej niż lotnisko w Modlinie.
Przewidujemy, że po pierwszej fazie rozbudowy, radomskie lotnisko będzie w stanie obłużyć rocznie 6 mln pasażerów, a docelowo powinno to dojść do nawet 10 mln pasażerów.
Oczywiście, na bieżąco rozmawiamy też z prezydentem Radomia, podpisanie listu intencyjnego najprawdopodobniej odbędzie się w środę.
Adam Bielan: Rozmowy prowadzimy już od wielu miesięcy, one w przyszłym tygodniu zaowocują podpisaniem listu intencyjnego. Od razu jednak zaznaczam, że list intencyjny nie oznacza, że PPL przejmie radomskie lotnisko. List jest wyrazem intencji, a nie zobowiązaniem, na to potrzebne są kolejne badania, do końca stycznia zostanie zakończony audyt.
Jeżeli wszystko się powiedzie, to - moim zdaniem - początek drugiego kwartału 2018 roku to realny termin na podjęcie ostatecznych decyzji właścicielskich. Na tym etapie nie bardzo można mówić więcej.
Wiadomo, potrzebne są inwestycje. Teraz ciężko mówić na jaką kwotę będą one opiewały; tak samo, ile procent udziałów przejmie PPL i za jaką kwotę. Byłoby to lotnisko obsługujące praktycznie całą centralną Polskę.