Planowana budowa Centralnego Portu Lotniczego, który ma być gotowy za 10 lat w Baranowie koło Grodziska Mazowieckiego, spodziewane za 3-4 lata przepełnienie Okęcia oraz zakaz na nim operacji nocnych stwarza szansę na rozwój lotniska w Radomiu. I to za państwowe pieniądze. Inwestorem może być Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze. Dotychczas Port Lotniczy Radom, jako jedyny w kraju jest budowany i utrzymywany jedynie z miejskich pieniędzy.
- Rozważana jest możliwość przeniesienia części lotów do Radomia - potwierdza poseł Marek Suski, który tak jak inni radomscy parlamentarzyści PiS nie ukrywa, że zaangażowali się oni za lobbowaniem za takim rozwiązaniem. - Ta zmiana będzie wymagała inwestycji i Państwowe Porty Lotnicze rozważają możliwość takiej inwestycji. Toczą się rozmowy z prezydentem Radomia, ale to też oczywiście zależy głownie od decyzji rządu. Wydaje się, że jest szansa na to, żeby lotnisko w Radomiu zostało doinwestowane i zaczęło być lotniskiem normalnie funkcjonującym na co dzień - stwierdził poseł Suski.
Niegospodarność? To brnięcie w Modlin byłoby nierozsądne
Zapytany, czy PiS nie boi się zarzutów o niegospodarność - porzucenie Modlina, gdzie istnieje potrzebna infrastruktura na rzecz Radomia, gdzie jej nie ma - Marek Suski odpowiedział: - W Modlinie jest infrastruktura, która niestety ulega bardzo szybkiej destrukcji, bo zostały popełnione błędy podczas budowy. Pas startowy się wciąż rozsypuje. W związku z tym, żeby lotnisko w przyszłości funkcjonowało, tam też należałoby wykonać wieluset milionowe inwestycje.
Poseł zwrócił uwagę na różnicę między Modlinem a Radomiem, która działa na korzyść naszego lotniska: - Warunki pogodowe w Modlinie są niesprzyjające. Od początku, gdy tylko pan marszałek Struzik optował za tą inwestycją, mówiliśmy że ona będzie nietrafiona. Tak naprawdę, ze względu na te warunki pogodowe, dla Modlina musi być lotnisko zapasowe. Modlin sam mógłby być lotniskiem zapasowym dla Okęcia, ale ze względu na pogodę nie jest. Może natomiast takim lotniskiem być Radom, który ma dużo lepsze warunki pogodowe (najlepsze z polskich lotnisk - red.).
Na koniec rozmowy Marek Suski stwierdził: - Inwestycja w Radom, to przywrócenie pewnego rozsądku. To że wcześniej w Sejmiku zapadały decyzje nierozsądne, to nie jest winą PiS. Brnięcie w takie decyzje dalej, byłoby właśnie nierozsądne.
Obecnie Państwowe Porty Lotnicze rozważają, by zamiast pakować pieniądze w konieczny remont lotniska w Modlinie, zainwestować w rozwój Portu Lotniczego Radom. Mówi się o sumie co najmniej 500 mln zł. PPL toczy w tej sprawie negocjacje z władzami Radomia. Obie strony nie ujawniają szczegółów. W tej chwili PPL czekają na odpowiedź miasta. Ostateczne decyzje mają zapaść do końca roku. Więcej na ten temat tutaj.
Radom chce przejąć także loty cargo z Warszawy po wprowadzeniu na Lotnisku Chopina zakazu nocnych operacji. Warunkiem jest oczywiście wcześniejsza rozbudowa lotniska na Sadkowie, co miałyby zapewnić PPL. Pisaliśmy o tym tutaj. Wkrótce ma się też pojawić informacja o nowych liniach lotniczych operujących z Sadkowa. Przeczytasz o tym tutaj.
Ryanair jest obecnie jedyną linią lotniczą obecną na stałe na lotnisku w Modlinie. Bez Ryanaira Modlin pozostanie, tak jak obecnie Radom bez regularnych pasażerskich operacji lotniczych. Modlin by istnieć, musi praktycznie od nowa wybudować drogę startową - potrzeba na to co najmniej 200 mln zł i 3 lat. O kłopotach Modlina więcej tutaj.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>